Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Prof. Soroka: Toczy się duża rozgrywka o to, czy UE ma iść w kierunku federacyjnym, czy konfederacyjnym

Rozgrywka wokół budżetu i kwestie praworządności, gdzie Polska i Węgry mają odmienne podejście, należy rozpatrywać w kontekście kierunków ewolucji Unii Europejskiej. Toczy się duża rozgrywka o kształt Unii, o to w jakim kierunku ma iść w federacyjnym, czy konfederacyjnym - tłumaczy portalowi Niezależna.pl prof. Paweł Soroka, ekspert ds. międzynarodowych.

zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Prof. Pawła Sorokę spytaliśmy, czy jego zdaniem postawa jaką reprezentują Polska i Węgry na arenie europejskiej może spowodować powrót przywódców państw Wspólnoty do wartości chrześcijańskich, jakie przyświecały tzw. ojcom założycielom UE.

- Ojcowie Unii Europejskiej wiedzieli ją jako jedność różnorodności. Unia integruje się od 1952 roku. Najpierw jako Wspólnota Węgla i Stali, następnie Europejska Wspólnota Gospodarcza, później utworzono Europejską Wspólnotę Energii Atomowej. Zwrot Unia Europejska pojawił się dopiero na początku lat 90. ub.w. po przyjęciu traktatu z Maastricht. Postępowało pogłębienie integracji poprzez tworzenie kolejnych obszarów działalności oraz rozszerzenie Wspólnoty do 28 państw

- przypomina prof. Soroka.

Podkreśla również, że pogłębianie integracji rodziło instytucjonalizację i stworzenie organów międzyrządowych oraz ponadnarodowych.

- Międzyrządowe to: Rada Europejska, Rada Unii Europejskiej. Natomiast charakter ponadnarodowy ma Komisja Europejska i Parlament Europejski. Państwa członkowskie strzegą, aby zachować jak najwięcej kompetencji na szczeblu narodowym wykorzystując takie organy jak Rada Europejska i Rada Unii Europejskiej. Z kolei parlament Europejski a zwłaszcza Komisja Europejska dąży do przejęcia jak najwięcej kompetencji od państw narodowych. Wywołuje to procesy ujednolicenia. Polska i Węgry są państwami, które opowiadają się za tym, żeby zachować istotne kompetencje

- zaznacza politolog.

Profesor UJK w Kielcach podkreśla także, że obecnie „toczy się duża rozgrywka o kształt Unii, o to w jakim kierunku ma iść w federacyjnym, czy konfederacyjnym”.

- Sprawa praworządności jest jednym z pretekstów rozgrywania tej sprawy. Trzeba analizować co mówią traktaty. Czy rzeczywiście pewne kompetencje dają uprawnienia i narzucają dane rozwiązania, czy przypadkiem nie jest tak, że nurty bardziej federacyjne próbują wymusić rozwiązania dla wszystkich, które nie uwzględniają specyfiki poszczególnych państw. W Unii Europejskiej nie ma konstytucji, chociaż była próba traktatu konstytucyjnego. Głównym źródłem prawa w Unii są traktaty

- wyjaśnia prof. Soroka.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Paweł Soroka

Jan Przemyłski