"Wolność słowa znajduje się w trudnej sytuacji już od jakiegoś czasu" - uważa prof. Ryszard Legutko, eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości. Podczas konferencji "Cyber Free Speech Summit Warsaw 2021" mówił on o tym, że "neomarksizm włada w tej chwili umysłami na zachodzie Europy".
"Cyber Free Speech Summit Warsaw 2021" to konferencja, na której prowadzona była dyskusja dotycząca ograniczania wolności słowa oraz poglądów - w szczególności konserwatywnych. Pojawiło się na niej wielu znamienitych gości z kilku krajów. Analizowali oni istniejące zagrożenia dla wolności słowa i sposoby walki z nimi.
Konferencję rozpoczęło wystąpienie prof. Ryszarda Legutko - eurodeputowanego Prawa i Sprawiedliwości, należącego do frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. - Wolność słowa znajduje się w trudnej sytuacji już od jakiegoś czasu - przyznał polityk.
- Przed trzema, czterema dekadami można było powiedzieć dużo więcej niż teraz. Jest to z całą pewnością paradoks, zważywszy na to, że wszystkie rządy i instytucje konsekwentnie twierdzą, że są zdeterminowane do obrony zasad wolnego słowa. Mogłoby się zdawać, że wolność słowa jest uświęconym prawem, uświęconą zasadą w społeczeństwie. Jednakże tak naprawdę wolność słowa znajduje się w coraz gorszej sytuacji. Dlaczego znika wolność słowa? Dlaczego wypiera się to, że ona znika? Po pierwsze, społeczeństwa zachodnie nie są już zróżnicowane, łączy je coraz bardziej jedna ideologia
- dodał.
"Polityka europejska zrobiła zwrot na lewo, straciła tożsamość, starając się dostosować do poglądów lewicowych. Te same przepisy dotyczące małżeństw jednopłciowych zostały wprowadzone przez socjalistów we Francji, konserwatystów w Wielkiej Brytanii, a w Niemczech przez wielką koalicję, do której należą chrześcijańscy demokracji"
Jak dodał prof. Legutko, "neomarksizm włada w tej chwili umysłami na zachodzie Europy, co oznacza, że społeczeństwo poddawane jest konfliktom grup etnicznych".