W wyborach parlamentarnych Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 235 mandatów. Koalicja Obywatelska - 134, KW Sojusz Lewicy Demokratycznej- 49, Polskie Stronnictwo Ludowe - 30, Konfederacja - 11, Mniejszość Niemiecka - 1 mandat. Profesor Waldemar Paruch ocenił, że oczekiwania od nowego Sejmu będą duże. A to za sprawą pozytywnej oceny kończącej się kadencji.
Prawo i Sprawiedliwość zdobyło większość w Sejmie z poparciem Polaków na poziomie 43,59 procent. Partia rządząca otrzymała 235 mandatów. W senacie PiS uzyskał 48 miejsc.
Wynik w Sejmie jest zdecydowanie ważniejszy, nie można mieć żadnych wątpliwości. Nie tylko ten wyrażony w ilości mandatów - 235, ale to jak te mandaty zostały pozyskane, mam na myśli trzy kwestie. Pierwsza – rozkład geograficzny – Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory w przytłaczającej większości okręgów. Drugi jest to przekroczone 8 milionów ludzi, którzy zagłosowali na kampanię wyborczą realizowaną przez Jarosława Kaczyńskiego. Kwestia trzecia, rzadko pokazywana i interpretowana, PiS wygrało we wszystkich pasmach pokoleniowych, także w tym pokoleniu dla Prawa i Sprawiedliwości najtrudniejszym 40+, bo to było to pokolenie, które onegdaj wyniosło do władzy Platformę Obywatelską i Donalda Tuska w roku 2007 i w 2011. To są istotne zmiany, które będą miały wpływ na legitymizację społeczną władzy, która będzie się konstytuowała w tych wyborach
– powiedział w #Jedziemy prof. Waldemar Paruch, szef centrum analiz strategicznych w KPRM.
Prof. Paruch zwrócił uwagę, że odchodzący Sejm jest Sejmem o największej pozytywnej ocenie.
Rzadko jest to w mediach pokazywane, ale Sejm, który odchodzi jest Sejmem o największej pozytywnej ocenie w Polsce od kiedy te badania są prowadzone. Jest to jedyna kadencja, gdzie ocena na koniec jego pracy przekracza 30 proc. Dla porównania Sejm jeszcze poprzedniej kadencji, ten zdominowany przez koalicję PO-PSL, to było 18 proc. To dość duże różnice, czyli oczekiwania od Sejmu będą duże
– ocenił.