Prof. Sławomir Cenckiewicz, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, zamieścił dziś w mediach społecznościowych skany dokumentu z 2011 r. w języku rosyjskim i jego tłumaczenia na język polski.
To podziękowania Nikołaja Patruszewa, nazywanego prawą ręką Władimira Putina, sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, byłego szefa FSB, dla Stanisława Kozieja, szefa BBN w czasach prezydentury Bronisława Komorowskiego.
Patruszew dziękował Koziejowi "z całego serca za organizację jego wizyty w Polsce 31 stycznia - 2 lutego 2011 r. oraz za hojną gościnność i uwagę, którymi nasza delegacja była otaczana podczas całego pobytu na polskiej ziemi".
- Spotkań, umów, współpracy, goszczenia ludzi z FSB, biesiad, wyjazdów do Moskwy i Petersburga do kryminalisty Patruszewa oraz „rozwoju pozytywnych i obustronnie korzystnych relacji strategicznych Rosją” w BBN w czasie prezydentury Karola Nawrockiego nie będzie - zadeklarował jasno prof. Cenckiewicz.
Dodał, że dokument pochodzi z kwerendy w BBN z 2023 r.
"Podpisany plan współpracy"
W liście Patruszewa do Kozieja znajduje się obszerny fragment, w którym pojawiają się znane ze sceny politycznej nazwiska.
"Szczególną wagę miało spotkanie z prezydentem Bronisławem Komorowskim, które stało się dowodem niezmienności kierunku, mającego na celu normalizację stosunków rosyjsko-polskich. Użyteczna była wymiana poglądów z ministrami Bogdanem Klichem i Radosławem Sikorskim. Uważam za pożyteczne nasze konsultacje i podpisany plan współpracy pomiędzy aparatami Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej i Biura Bezpieczeństwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej na lata 2011-2012"
- napisał Rosjanin.
Temat wizyty Patruszewa w Polsce i umowy podpisanej z Klichem, ówczesnym ministrem obrony narodowej, pojawił się w jednym z odcinków serialu "Reset" prof. Cenckiewicza i Michała Rachonia.
Autorzy serialu ujawnili, że Bogdan Klich próbował namówić Rosjan do dwustronnych spotkań z ministrem obrony Federacji Rosyjskiej oraz do wspólnych konsultacji o strategii reformy sił zbrojnych i zakupu rosyjskiego uzbrojenia.
Koziej jedzie do Jekaterynburga
"Wyrażam nadzieję na kontynuacje naszego konstruktywnego współdziałania w roku bieżącym [2011]. Cieszyłbym się z uczestnictwa Pana w drugim międzynarodowym spotkaniu wysokich przedstawicieli, zajmujących się sprawami bezpieczeństwa, które ma się odbyć w drugiej połowie września w Jekaterynburgu"
- dodał Nikołaj Patruszew w liście do Stanisława Kozieja.
Jednego możecie być pewni!
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) September 20, 2025
Spotkań, umów, współpracy, goszczenia ludzi z FSB, biesiad, wyjazdów do Moskwy i Petersburga do kryminalisty Patruszewa oraz „rozwoju pozytywnych i obustronnie korzystnych relacji strategicznych Rosją”
- w @BBN_PL w czasie prezydentury @NawrockiKn… pic.twitter.com/7sE0gUfgUP
Koziej skorzystał z tego zaproszenia. Zachowała się nawet depesza na stronach Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Ówczesny szef BBN występował podczas jednej z sesji konferencji.
"Szef BBN podkreślił, że warunkiem skuteczności współpracy międzynarodowej w obliczu przejawów ekstremizmu i kryzysów, wywołanych nienawiścią narodowościową, nietolerancją religijną i rasizmem jest budowa odpowiedniego poziomu zaufania, otwartości i wzajemności w sferze bezpieczeństwa oraz porzucenie podejścia opartego na równowadze strachu. (…) W swoim wystąpieniu szef BBN mówił także, że Polska opowiada się za eliminowaniem w praktyce linii podziałów w społeczności międzynarodowej – m.in. poprzez stabilizację i odbudowę Afganistanu, budowę sojuszniczego systemu obrony przeciwrakietowej otwartego na współpracę z partnerami spoza NATO, poprzez konkretne działania wymierzone w terroryzm i proliferację" - brzmi fragment notatki.

Wcześniej, w 2010 r. Koziej spotkał się z Patruszewem w Moskwie.
"Wyhamowanie procesu rozszerzenia UE i NATO po sierpniowym konflikcie rosyjsko-gruzińskim z 2008 r. i wyborach prezydenckich na Ukrainie na początku 2010 r. odsunęło spór o geopolityczną przyszłość byłych republik radzieckich, który zadrażniał stosunki polsko-rosyjskie, na dalszy plan" - to fragment notatki, jaką przed tym spotkaniem otrzymał ówczesny szef BBN.