Opowieści prof. Brzechczyna z IPN o tym, jak SB nie mogła wytropić Kornela Morawieckiego, słucha się chwilami jak historii szpiegowskiej. – Kornel Morawiecki przez sześć lat ścigany był listem gończym, mieszkając w ponad stu mieszkaniach. Ale nie tylko ukrywał się, ale organizując działalność w tym czasie spotkał się z kilkuset osobami.
Jak było możliwe, że żadna z nich nie zaprowadziła do niego bezpieki?
– Solidarność Walcząca złamała kod, którym SB się posługiwała. Każde spotkanie z Kornelem Morawieckim było monitorowane przez kontrwywiad Solidarności Walczącej. Jeśli ktoś miał się z nim spotkać, przyjeżdżał do jakiegoś punktu, zmieniał samochód, był odwożony do innego punktu, a potem była kolejna zmiana. A w tym czasie przez cały czas prowadzony był nasłuch SB i milicji. Gdy dana osoba jadąca na spotkanie z Morawieckim była namierzona, kontrwywiad mógł się zaraz zorientować, że tak jest. Dlatego wpadek prawie nie było.
Sensacyjna opowieść historyka dziś o 22.30 w Telewizji Republika. „Wywiad z chuliganem” jest koprodukcją Radia Poznań i Telewizji Republika. W radiu słuchać można go w każdą sobotę o 16.00, telewizyjna premiera w każdą niedzielę o 22.30 w Telewizji Republika.