W tym tygodniu najwyżsi dowódcy Brytyjskich Sił Zbrojnych rozmawiali o nowej rundzie cięć, które mogą wynieść 20 - 30 miliardów funtów w ciągu następnej dekady. Według rewelacji dziennika The Times dyskretnie poinformowali też Marynarkę Wojenną Brazylii jak i Chile, że Royal Navy ma zamiar wystawić na sprzedaż do pięciu fregat, z których dwie mogłyby znaleźć nowego właściciela już w następnym roku. Kolejne trzy jednostki miałyby zostać sprzedane do 2023 roku. Brane jest również pod uwagę spieniężenie dwóch okrętów desantowych – informuje w raporcie Jane’s Navy International. Taka sprzedaż oznaczałaby zmniejszenie możliwości operacyjnych RN. Fregaty typu 23 wykorzystywane do zwalczania okrętów podwodnych, trzon lotniskowcowej grupy uderzeniowej, mają być zastąpione fregatami typu 26, które wejdą do służby dopiero po 2020 roku. Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii zaprzeczyło, aby rozmowy z Brazylią oraz Chile miały miejsce i oświadczyły, że liczba fregat jakimi dysponować ma Royal Navy nie będzie niższa niż 13 egzemplarzy. To jest po prostu nieprawda – wcześniejsza sprzedaż fregat typu 23 bez zastąpienia ich nie ma prawa się wydarzyć – oświadczyło źródło z resortu obrony Wielkiej Brytanii. Tym niemniej dwie jednostki (HMS Atherstone oraz HMS Quorn) spośród piętnastu niszczycieli min, zamiast być poddane serii usprawnień, zostały zezłomowane.