Po zakończeniu wygłaszania przez Mateusza Morawieckiego sejmowego expose prezydent Andrzej Duda odniósł się do jego kluczowych tez. - Cieszę się, że premier zaakcentował w expose rzeczy istotne z mojego punktu widzenia, jako prezydenta Rzeczypospolitej, że chcemy, żeby Polska wreszcie stawała się normalnym państwem. To podniesienie tego pojęcia na zupełnie inny poziom - powiedział w Sejmie prezydent Andrzej Duda.
Prezydent wysłuchał dzisiaj expose premiera Mateusza Morawieckiego. W ocenie Andrzeja Dudy, było one wygłoszone w sposób spójny i z ciekawym podejściem do tego, jaka powinna być polska polityka w najbliższych czterech latach.
"Cieszę się, że pan premier w tak spójny sposób przedstawił zręby swojej polityki i cieszę się, że ta polityka tak mocno nawiązuje do tego, z czym mieliśmy już do czynienia przez ostatnie cztery lata"
- ocenił prezydent.
- Cieszę się, że (premier) zaakcentował te rzeczy, które z mojego punktu widzenia - jako prezydenta Rzeczypospolitej - są tak bardzo istotne, mianowicie, że chcemy, żeby Polska wreszcie stawała się normalnym państwem. To pojęcie normalności pan premier powtórzył kilkakrotnie w bardzo różnych kontekstach, jeżeli chodzi o polską politykę i o to, jaką chcemy, żeby stawała się Polska, jakim chcemy, żeby była dla nas wszystkich krajem. Jest to w moim przekonaniu podniesienie tego pojęcia "normalność" na zupełnie inny poziom funkcjonowania i zupełnie inny poziom życia
- mówił Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że premier szczególnie mocno podniósł kwestię rodziny, ochrony dzieci i młodzieży przed "złymi wpływami", co - jak dodał - spotkało się z jego aprobatą.
Nawiązywał także do wypowiedzi Morawieckiego o zachowaniu tożsamości narodowej; ocenił, że nowoczesne państwo nie jest państwem, w którym społeczeństwo ma się wyrzec tradycji.
"Pan premier i Rada Ministrów dzisiaj dobrze spogląda w przyszłość i trafnie diagnozuje to, co wynika z różnego rodzaju przewidywań czy danych, które są także wskaźnikami przedstawionymi przez GUS"
- mówił prezydent.