Miasto Poznań wyasygnowało na kampanię informacyjną na temat inwestycji, które mają być zrealizowane w perspektywie lat 2018-2023, ponad 230.000 zł. W ramach kampanii wydano dodatki do dwóch gazet oraz opublikowano artykuły eksponujące hasło #Poznan2023. Pieniądze popłyną do Agory, która została wybrana z wolnej ręki. Czy na tak szeroką kampanię miasto nie powinno ogłosić przetargu?
Umowy zostały zawarte okresie od 9 do 20 marca. Na organizację 5 debat przeznaczono 40.000 zł. Jak informuje Jan Sulanowski, z poznańskiego Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości,
Na jednej z nich audytorium zasilało liczne grono urzędników podległych jednemu z wiceprezydentów. Przypadkowo akurat ten wiceprezydent był jednym z dyskutantów
- pisze radny Sulanowski na swoim profilu na fb.
Zdaniem polityka, kampania wizerunkowa dotyczy przyszłych inwestycji, a nie inwestycji już zrealizowanych,
Bo nie ma zbyt wielu ukończonych inwestycji, którymi można się pochwalić? Bo lepiej pokazać śliczne, cukierkowe wizualizacje niczym z folderów firm deweloperskich.
-dodaje radny.
200.000 zł na publikację logo Poznania w "Gazecie Wyborczej" przeznaczył prezydent Jaśkowiak. https://t.co/3ukoQSAeCq pic.twitter.com/SGY7QWEgF2
— Jan Sulanowski ?? (@JanSulanowski) 10 czerwca 2018
Sulanowski twierdzi, że wizualizacje ludziom się podobają, jednak z ich realizacją różnie bywa.
Czasem wizualizacja z realizacją znacznie się rozmijają, czasem finalizacja tych projektów następuje z dużym opóźnieniem, a czasem pięknie zilustrowane projekty w ogóle nie są realizowane. Dlatego rozpisywanie się o inwestycjach, które dopiero mają być realizowane, to takie opowiadanie bajeczek. Szczególnie przedstawianie wizualizacji projektów, które miały być zrealizowane w tej kadencji i pokazywanie ich jako coś nowego, to kuriozum.
- pisze radny PiS.
W umowach zawartych za zgodą prezydenta Jacka Jaśkowiaka z Agorą wyraźnie zostało opisane, za co Miasto Poznań zapłaci niecałe 200.000 zł.
Pyta także, dlaczego Jaśkowiak przyjął taki przedział czasowy (2018-2023)?
Bo do 2023 r. rozliczane są projekty unijne? A może dlatego, że na jesieni będą wybory samorządowe i przyszła kadencja będzie obejmować właśnie lata 2018-2023?
- zastanawia się polityk.
Może to zbieg okoliczności, jednakże zdjęcie z konwencji, na której pan Jacek Jaśkowiak przedstawiony został jako oficjalny kandydat na prezydenta Miasta Poznania z ramienia Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej tłumaczy najwięcej.
- dodaje radny.