- Państwo walczy z tym [zagrożeniem powodziowym], walczą służby, walczą obywatele, i wyśmiewanie się z tego, że osoby pelniące kierownicze funkcje publiczne angażują się - niektóre z nich kandydują, niektóre nie - jest po prostu skandalem, ale też pokazaniem, jaki jest sposób myślenia, stosunek do społeczeństwa Platformy Obywatelskiej. - powiedział dziś w rozmowie z Katarzyną Gójską w "Sygnałach Dnia" prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, komentując wczorajszą wypowiedź Grzegorza Schetyny.
Na początku rozmowy Katarzyna Gójska przywołała wczorajsze słowa Grzegorza Schetyny.
- Wszyscy teraz walczą z powodzią, kto bardziej jest zaangażowany w kandydowanie, tym bardziej walczy. Szczególnie jeśli jest w PiS, przebiera się i widać, że to jest polityczny kabaret, a nie prawdziwe państwo - mówił wczoraj w Chorzowie lider PO.
Poproszony o komentarz do tej wypowiedzi, Jarosław Kaczyński przyznał, że jeśli chodzi o zagrożenia powodziowe, "rzeczywiście mamy do czynienia z sytuacją niedobrą, która może przynieść gorsze skutki niż dotychczas".
- Państwo walczy z tym [zagrożeniem], walczą służby, walczą obywatele, i wyśmiewanie się z tego, że osoby pelniące kierownicze funkcje publiczne angażują się - niektóre z nich kandydują, niektóre nie - jest po prostu skandalem, ale też pokazaniem, jaki jest sposób myślenia, stosunek do spoleczeństwa Platformy Obywatelskiej. Wydaje mi się, że Grzegorz Schetyna wyraża szerszy pogląd swojej partii, ale może i tam są ludzie, którzy nie są tak oderwani od spoelczeństwa i nie pogardzają tak zwykłymi ludźmi
- powiedział prezes PiS.
Na sugestię, czy "Schetyna podąża drogą Cimoszewicza", który w 1997 r. po tzw. powodzi tysiąclecia, na pytanie od odszkodowanie ze strony rządu, odparł, że "trzeba było się ubezpieczyć".
- Schetyna poszedł o kilka kroków dalej. W tej konkurencji zwycięstwa nie przynoszą chwały, jednak tutaj Schetyna zwycieżył
- powiedział Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS z uznaniem wypowiedział się również o działaniach PZU, które błyskawicznie zareagowało w przypadku poszkodowanych przez trąbę powietrzną na Lubelszczyźnie.
- Pod naszymi rządami ta wielka firma ubezpieczeniowa działa znakomicie. (...) To też jest jakiś element funkcjonawania państwa, ale bardzo szeroko rozumianego
- stwierdził Jarosław Kaczyński.