Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Prezes PiS nie wierzy w intencje Tuska? "Jedność tak, ale bez niego"

Dziś rano w Sejmie Donald Tusk - po raz kolejny zresztą - wzywał do ponadpartyjnej jedności, jednocześnie atakując opozycję. O słowa szefa koalicji 13 grudnia został zapytany Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Skonkludował krótko: "jedność tak, ale bez Tuska".

Autor: Anna Zyzek

W ostatnich tygodniach, a zwłaszcza w ostatnich dniach, doszło do nasilonej agresji oraz serii incydentów inspirowanych bezpośrednio przez Kreml. Po akcie sabotażu na kolei, który omal nie zakończył się tragedią, miał miejsce atak na polskiego ambasadora w Moskwie, Krzysztofa Krajewskiego. 

Premier Donald Tusk, który w ostatnich dniach kreuje się na przywódcę ruchu pojednawczego, dziś po raz kolejny mówił na ten temat. Rano, w Sejmie, wygłosił przemówienie, które choć zaczęło się dość łagodnie, szybko skończyło się kolejną falą ataków w kierunku opozycji.

Akcje dywersyjne od wielu miesięcy inspirowane i wprost organizowane przez służby Kremla przekroczyły ostatnio pewną krytyczną granicę i można już mówić wręcz o państwowym terroryzmie

- mówił Tusk.

Dodał, że celem działań stały się zniszczenia, życie ludzi i destabilizacja podstaw państwa polskiego. Przekonywał, że nie wszyscy „zrozumieli powagę sytuacji i wyzwania, przed jakimi stanęliśmy”. 

Dalej grzmiał: "dlatego zwracam się jeszcze raz do każdej Polki, każdego Polaka i szczególnie do każdego na tej sali, w Pałacu Prezydenckim. Nie mówię do tych, którzy są po tamtej stronie, dla pieniędzy czy z innego powodu. Są straceni. Mówię do tych, co nie rozumieją, co dali się omotać kłamstwom, którzy błądzą. Opamiętajcie się, póki jeszcze jest czas. Mówię twardo, ale naprawdę z najlepszą wolą. To, co w spokojnych czasach jest głupotą, błędem czy grzechem zacietrzewienia, w czasie wojny staje się zdradą".

Później... wygłosił "5 przykazań". "To, co w spokojnych czasach jest głupotą, błędem czy grzechem zacietrzewienia, w czasie wojny staje się zdradą. Dla każdego polskiego polityka, który nie jest zdrajcą, mam pięć prostych przykazań. Mówiłem już o nich, ale nie do wszystkich dotarły. Przypomnę je jeszcze raz. Pierwsze: nie powtarzaj kłamstw rosyjskiej propagandy. Drugie: nie podważaj zaufania do polskiego wojska i polskich służb i nie przeszkadzaj im w działaniu. Trzecie: nie osłabiaj państwa i jego spójności sabotażem legislacyjnym, tym współczesnym liberum veto. Rosja zawsze lubiła polskie liberum weto. Nie podważaj jedności europejskiej. Bądź za silnym Zachodem, nie za Rosją. Piąte: stój po stronie Ukrainy w jej wojnie z Rosją bez żadnego „ale”. Każde takie „ale” działa na rzecz Rosji. A więc przeciw naszemu bezpieczeństwu. Pamiętaj, w czasie wojny nie ma żadnego „ale”. Po prostu albo jesteś za Polską, albo przeciw niej. A w kwestii narodowego bezpieczeństwa wobec rosyjskiego zagrożenia albo będziemy zjednoczeni, albo nie będzie nas wcale. Prościej nie mogę i mam nadzieję, że wreszcie dotarło".

 

Odpowiedź prezesa PiS

O apel Tuska o rzekomą jedność, został zapytany tego samego dnia w Sejmie Jarosław Kaczyński.

Gdyby jakiś polityk, nie chcę tutaj wymieniać historycznych postaci, polityk, który w sposób niezwykle brutalny atakował opozycję i cały czas to robi, obrażał, doprowadził także do całkowitego zniszczenia normalnego wymiaru sprawiedliwości po to, żeby móc zaatakować opozycję także metodami prawno-karnymi, wzywa do jedności, to proszę wybaczyć, ale tego w ogóle nie można traktować poważnie

– odparł w rozmowie z dziennikarzami.

I jak podkreślił - "jedność tak, ale bez Tuska".

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl, x.com

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane