Prezes PiS Jarosław Kaczyński po oficjalnych wynikach przedstawionych przez Komisję Wyborczą podziękował wyborcom podczas krótkiego briefingu prasowego. -Chciałbym także podziękować tym wszystkim, którzy przyczynili się do naszego zwycięstwa. Nie jestem w stanie wymienić wszystkich. Był to sztab na czele z panem europosłem Tomaszem Porębą - mówił prezes PiS.
Z oficjalnych danych PKW wynika, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS uzyskało 45,38 proc. głosów, Koalicja Europejska - 38,47 proc., Wiosna - 6,06 proc., Konfederacja - 4,55 proc., Kukiz'15 - 3,69 proc., a Lewica Razem - 1,24 proc. PiS zdobyło 27 mandatów, Koalicja Europejska - 22, a Wiosna - 3.
Kaczyński dziękował wyborcom za poparcie i wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach, bo - jak ocenił - frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego to "nowa jakość". Dziękował również tym, którzy przyczynili się do zwycięstwa PiS, w tym sztabowi wyborczemu.
"Muszę wymienić tutaj pana premiera Mateusza Morawieckiego - tak i teraz był na pierwszej linii, on jest niebywale wręcz odporny na wszelkiego rodzaju trudy i tym razem tą ogromną odporność wykazał, był na dziesiątkach i więcej spotkań, zabierał głos, dziesiątki jeśli nie przeszło sto razy, był - można powiedzieć - jak zwykle niezwykle aktywnym uczestnikiem kampanii wyborczej"
- mówił prezes PiS.
"Chciałbym podziękować pani premier Beacie Szydło za wspaniałą pracę i to nie tylko w swoim okręgu wyborczym, gdzie odniosła ten gigantyczny sukces, przeszło pół miliona głosów, ale także za pracę w całym kraju, czuła się odpowiedzialna za całą partię, nie tylko za swój okręg i rzeczywiście wykonała też olbrzymią pracę"
- dodał.
Kaczyński podkreślił podczas konferencji prasowej, że wynik, który osiągnął PiS, jest "wielkim sukcesem". "To jest najlepszy wynik jaki kiedykolwiek, jakakolwiek partia uzyskała po 1989 r. we wszelkiego rodzaju wyborach. Nikt nigdy nie uzyskał więcej niż przeszło 45 proc." - podkreślił.
Jednocześnie zaznaczył, że ten sukces "nie jest sygnałem do zaniechania wysiłku, pracy". Ale, jest on sygnałem "do zastanawiania się nad tym, co uczynią ci, którzy chcą, żeby było, jak było". "Oni ciągle są, oni ciągle są aktywni i oni będą z całą pewnością walczyć . I to metodami, których niewielką część poznaliśmy w tych wyborach. Sądzimy, że te metody będą jeszcze gorsze" - powiedział Kaczyński.
"Mimo wszystko, jesteśmy przekonani, że zwyciężymy" - oświadczył prezes PiS.