Premier Mateusz Morawiecki poinformował w środę, że rząd zajmie się projektem ustawy przewidującej, że w szkołach, w których rady pedagogiczne nie podejmą decyzji o dopuszczeniu uczniów do matury, prawo takie będzie przysługiwać dyrektorowi szkoły, a w szczególnych przypadkach organowi prowadzącemu. Dzisiaj przed południem projektem ma się zająć Sejm, a wieczorem Senat. Po tych pracach ustawa ma trafić do Kancelarii Prezydenta.
- Państwo polskie musi zagwarantować, że w każdej polskiej szkole każdy maturzysta będzie mógł przystąpić do egzaminu. Tego wymaga odpowiedzialność państwa polskiego
- mówił wczoraj Mateusz Morawiecki na posiedzeniu rządu.
Dziś projekt rządu pozwalający uczniom wielu klas maturalnych zdawanie egzaminu dojrzałości i zwalniający ich z konieczności powtarzania roku, gdyby nauczyciele nie przeprowadzili klasyfikacji, postanowił ocenić wiceszef Związku Nauczycielstwa Polskiego, Krzysztof Baszczyński.
- To jest po pierwsze kpina z procesu legislacyjnego. Tak się nie tworzy i nie przyjmuje prawa. Po drugie to jest dowód na to, że granatem chce się ugasić pożar, skutki będą bardzo bolesne dla wszystkich. Bo burzy się system oświaty, w tym system egzaminowania.(...) to jest rozwiązanie na pewno siłowe i to jest barbarzyństwo systemowe
- mówił w TOK FM Baszczyński.
Wiceprezes ZNP dodał też, że nastroje wśród protestujących nauczycieli są coraz gorsze.
- Jesteśmy coraz bardziej wkurzeni, coraz bardziej zniesmaczeni, bo te pomysły świadczą o tym, że tak naprawdę rząd nie ma żadnego pomysłu poza rozwiązaniami siłowymi
- powiedział.
Dopytywany o konsekwencje rządowych rozwiązań Baszczyński powiedział m.in., że "zamykają one uczniom możliwość odwołania się od oceny".
Nie obyło się bez paru słów na temat posłów-nauczycieli, którzy w parlamencie poprą rządowy projekt.
- Jeżeli podniosą rękę za takim rozwiązaniem to to jest hańba dla tych, którzy to zrobią. I mówię to z pełną odpowiedzialnością
- stwierdził Baszczyński.
Od 8 kwietnia trwa ogólnopolski strajk nauczycieli zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej Solidarności.
Matury powinny się rozpocząć 6 maja. Rok szkolny dla uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych kończy się 26 kwietnia, czyli w najbliższy piątek. Tego dnia maturzyści powinni otrzymać świadectwa ukończenia szkoły, bo jej ukończenie jest warunkiem dopuszczenia do egzaminu maturalnego. Zakończenie roku szkolnego powinno zostać poprzedzone wystawieniem przez nauczycieli ocen i zatwierdzeniem ich przez rady pedagogiczne klasyfikacyjne. Nie odbyły się jednak one dotąd w części szkół ze względu na strajk nauczycieli.