Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Premier odwiedziła poszkodowaną rodzinę w Małej Kloni

Premier Beata Szydło odwiedziła poszkodowaną przez nawałnicę rodzinę w Małej Kloni k. Gostycyna (kujawsko-pomorskie). W domu państwo Góreckich, mieszkających z czworgiem dzieci w wieku od 6 do 19 lat, uszkodzone zostały m.in. strop i dach.

twitter.com/PremierRP
twitter.com/PremierRP

Pieniądze na remonty budynków, które ucierpiały w wyniku nawałnicy, są już przygotowane, a teraz czekamy na oszacowanie szkód - powiedziała  premier Beata Szydło w Małej Kloni k. Gostycyna (Kujawsko-pomorskie). Zapewniła, że nikt nie zostanie zostawiony bez pomocy.

Szacowanie szkód jest już praktycznie robione, a do woj. kujawsko-pomorskiego przyjeżdżają inspektorzy nadzoru budowlanego. Chcemy, żeby do końca miesiąca straty zostały oszacowane, tak żeby mieszkańcy mogli otrzymać środki na odbudowę i remonty domów - do 200 tys. zł na budynek mieszkalny i do 100 tys. na budynki gospodarcze 

- wskazała szefowa rządu.

Spotkanie premier @BeataSzydlo z rodzinami poszkodowanymi przez nawałnice. pic.twitter.com/wX1tYXAkIC

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 19 sierpnia 2017

Przypomniała również, że zostało wprowadzone rozwiązanie, które umożliwia otrzymanie pomocy również w przypadku, gdy w wyniku katastrofy naturalnej ucierpi budynek gospodarczy.

Kolejna kwestia, to szacowanie szkód rolnych i wypłata odszkodowań. Rozmawialiśmy przed chwilą z rolnikami, którzy podkreślali, że ich plony zostały w całości zniszczone

- dodała Szydło.

Zapowiedziała, że specjaliści z ministerstwa rolnictwa będą przyjeżdżali w teren i informowali starostów, wójtów, sołtysów oraz mieszkańców o wszelkich możliwościach otrzymania pomocy.

Chciałabym podkreślić jeszcze raz, że tutaj współpraca między przedstawicielami samorządu i wojewodą jest wzorowa. Priorytetem jest zabezpieczenie domów i mieszkań przed zimą. Będziemy także odbudowywali (w gminie) przedszkole. Rozmawiamy o pomocy dla dzieci, które pójdą do szkoły

- podkreśliła Szydło.

Premier @BeataSzydlo spotkała się ze strażakami OSP Pruszcz pracującymi przy usuwaniu skutków nawałnicy w powiecie tucholskim. pic.twitter.com/ntu8D9XLJT

— Kancelaria Premiera (@PremierRP) 19 sierpnia 2017

 

-Wichura przyszła przed godziną 23. w piątek. Zupełnie zniszczony został strop i zerwało dach pokryty eternitem. Wszystko nasiąkło wodą, która ciekła do domu i zalewała meble. Teraz najważniejsze jest, żeby zabezpieczyć dom przed zimą – powiedział Stanisław Górecki.

Zaznaczył, że będzie mu samemu ciężko poradzić sobie z tą sytuacją, gdyż nie prowadzi działalności rolniczej, a rodzinę utrzymuje ze swoje pensji. Żona opiekuje się domem, a czwórka dzieci chodzi do szkoły. Najmłodsze do pierwszej klasy. Górecki podkreślił, że straty są ogromne.

Będzie trzeba wymienić strop i położyć 150 metrów kwadratowych nowego pokrycia na dach, a metr kwadratowy blacho-dachówki kosztuje przynajmniej 25 zł. Do dziś nie mamy prądu, a zasięg telefoniczny wrócił w poniedziałek po południu. Otrzymaliśmy w piątek zapomogę w kwocie 6 tys. zł, ale to kropla w morzu potrzeb

 – dodał.

Przy ich domu wichura wywróciła trzy duże drzewa – dwa jesiony i brzozę.

Mieszkańcy Małej i Wielkiej Kloni byli jednymi z pierwszych, na których konta wpłynęła bezzwrotna pomoc przelana przez Urząd Gminy w Gostycynie.

W całej gminie uszkodzonych zostało 188 domów i trzy razy tyle budynków gospodarczych. Najbardziej ucierpiały sołectwa Mała i Wielka Klonia, Gostycyn oraz Przyrowa. Odkąd pracuję w gminie, a wcześniej byłem również sekretarzem, nie mieliśmy takiej katastrofy. 8 lat temu przeszła trąba powietrzna, ale zniszczenia były punktowe. Teraz rozciągają się na wielkim obszarze

– powiedział  wójt Ireneusz Kucharski.

Podkreślił, że jeszcze w poniedziałek samorząd gminny otrzymał środki od wojewody w kwocie 530 tysięcy zł na doraźną pomoc.

Dotychczas wypłaciliśmy ok. 400 tysięcy. Pomoc trafiła do 80 proc. poszkodowanych. Usunięcie wszystkich szkód będzie kosztowało ok. 3 mln zł

– dodał.

Zaznaczył też, że w gminie pracują inspektorzy budowlani m.in. z Warszawy. Jednocześnie trwa szacowanie szkód w rolnictwie. W Wielkiej Kloni rolnicy nie zdążyli zebrać zboża z 62 ha, które zostało zupełnie zniszczone. Urząd Gminy pracuje także w weekend. Urzędnicy wychodzą z pracy często ok. godziny 22.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#skutki #nawałnica #Rytel #Beata Szydło

redakcja