GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Premier odpowiada na wątpliwości Solidarnej Polski: "Szanuję poglądy. Wiele nas łączy"

Politycy Solidarnej Polski głośno wyrażają swoje wątpliwości dotyczące negocjacji unijnych i ich zakończenia. Według polityków partii Zbigniewa Ziobry niekoniecznie można mówić o sukcesie. Premier odpowiada: "Szanuję poglądy Solidarnej Polski, mimo różnego patrzenia na niektóre sprawy. Mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia. Jest wiele tematów, które nas łączą".

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki
Krystian Maj/KPRM

Po sprzeciwie Polski i Węgier wobec rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z przestrzeganiem zasad tzw. "praworządności", w związku z którym premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na l. 2021-2027, toczyły się w Unii Europejskiej negocjacje. Wczoraj w Brukseli doszło do porozumienia przywódców państw UE, które zostało zapisane w konkluzjach Rady Europejskiej.

Konsensus został przyjęty jako sukces premiera Mateusza Morawieckiego. W konkluzjach szczytu dot. budżetu UE zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich. 

Nie wszyscy w Zjednoczonej Prawicy zgadzają się jednak ze stwierdzeniem, że można mówić o sukcesie. Wątpliwości ma Solidarna Polska.

- Konkluzje Rady Europejskiej, czyli ogłaszany sukces, to nie jest żaden sukces. To jest po prostu błąd. Zgodziliśmy się na świstek deklaracji politycznych, na kawałek papieru. Premier Orban parę lat temu podobnie to nazywał. Konkluzje RE nie są prawem i o tym stanowi traktat

- mówił dziś sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości Michał Woś.

Po czym dodał:

Prawo do zwołania zarządu Solidarnej Polski ma prezes. On wyznaczy dzień i godzinę. Pytanie o pozostanie w koalicji rządzącej jest oczywistym pytaniem i ono jest otwarte. Będziemy rozważali „za” i „przeciw” tego scenariusza

Ugrupowanie dużego namiotu

Premier pytany był na piątkowej konferencji prasowej - w kontekście słów lidera Solidarnej Polski, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który powiedział, że kompromis ws. unijnego budżetu stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności - co dalej z koalicją Zjednoczonej Prawicy.

- Zjednoczona Prawica jest ugrupowaniem, jak Ronald Reagan mawiał, dużego namiotu

- powiedział Morawiecki. "Mamy różne grupy, które mają prawo mieć swoje własne poglądy na różne tematy, także zasadnicze" - podkreślił.

Jak dodał, "chociażby ostatnio widzieliśmy to w kontekście aborcji, czy ustawy o zwierzętach". Podkreślił, że szanuje poglądy koalicjantów.

- Ja szanuję naszych wszystkich współpracowników, partnerów, w szczególności również ugrupowań o które pan zapytał. I mam głęboką nadzieję, że mimo pewnego różnego patrzenia na sprawy, bo tłumaczyłem to też wielokrotnie, że można tutaj w tym przypadku nie mieć budżetu, a i tak mieć to rozporządzenie. I te osoby, które zajmują się prawem europejskim, specyfiką funkcjonowania UE, mogą to bardzo szybko potwierdzić

 - powiedział premier.

"W tej sytuacji mam nadzieję, że dojdziemy do porozumienia, w tym sensie, że jest tak wiele spraw, które nas łączy. Jest tak wiele tematów, które warto dalej zmieniać dla dobra Polski, że sądzę, że tutaj to porozumienie jak najbardziej jest możliwe" - podkreślił Morawiecki.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Mateusz Morawiecki #Solidarna Polska

mk