Co jest elementem, który udało się wynegocjować, który zdecydował, że Polska zgodziła się przyjąć budżet UE i mechanizm praworządności? – Rozliczanie uczciwe, transparentne środków unijnych – tak, pozatraktatowe niejawne kryteria – nie – mówił w rozmowie z Katarzyną Gójską na antenie Jedynki Polskiego Radia Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera.
Na szczycie UE doszło do porozumienia ws. budżetu UE i funduszu odbudowy. W konkluzjach szczytu dot. budżetu UE zawarto zapis, że samo ustalenie, iż doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu (blokowania środków finansowych dla państw członkowskich - przyp. red.)
Minister Dworczyk zaznaczył, że w konkluzjach po szczycie Unii Europejskiej zostało dopracowane rozwiązanie nt. praworządności. Podkreślił, że stawką negocjacji było 770 mld, które pomogą rozwijać się Polsce i „zmniejszać dystans dzielący nas od krajów Europy Zachodniej”.
– Drugą, niemniej istotną stawką było uczciwe wykonywanie prawa ku suwerenności poszczególnych państw, czyli zablokowanie takich pozatraktatowych rozwiązań, jakie chciały narzucić niektóre państwa, które mogłyby być wykorzystywane do walki politycznej. To się udało. W konkluzjach zostało zawarte doprecyzowanie tego mechanizmu praworządności tak, że nie może on być wykorzystywany w sposób uznaniowy, tak, że będzie on dotyczył tylko uczciwości rozliczeń środków europejskich, za czym rząd polski i węgierski opowiadały się od samego początku. Rozliczanie uczciwe, transparentne środków unijnych – tak, pozatraktatowe niejawne kryteria – nie
– tłumaczył Dworczyk.
Minister podał, że większość ekspertów nie podziela zdania, że te deklaracje i to co jest napisane w konkluzjach nas nie ochroni, że nie ma autentycznej mocy prawnej.
Zjednoczona Prawica składa się z różnych środowisk, ale dla nas, dla Prawa i Sprawiedliwości suwerenność zawsze była, jest i będzie – tak jak dla większości Polaków - największą wartością. My tej suwerenności będziemy bronić. Przyjęte rozwiązanie dot. praworządności musiało nam ją gwarantować – podał.
Katarzyna Gójska nawiązując do wpisu Zbigniewa Ziobry na Facebooku pytała, czy jedność w Unii Europejskiej, którą udało się uzyskać, wywoła zachwianie jedności w Zjednoczonej Prawicy.
Wierzę, że do tego nie dojdzie, ponieważ siłą Zjednoczonej Prawicy była i jest jej różnorodność. Mamy różne środowiska, które nieco różnią się w postrzeganiu poszczególnych kwestii, ale naszą siłą była umiejętność wypracowywania konsensusu. Mam nadzieję, że nadal tak będzie nie tylko dla dobra Zjednoczonej Prawicy, ale i dla dobra Polski, stabilności funkcjonowania państwa w trudnych czasach pandemii i kryzysu gospodarczego, który pandemia wywołała
– ocenił Dworczyk.