- Nie ma konsekwencji w Platformie Obywatelskiej, nie było konsekwencji w walce z kryzysem 12 lat temu i nie ma konsekwencji w waszym podejściu dzisiaj - mówił dzisiaj Mateusz Morawiecki. Przypomniał wypowiedzi m.in. Janusza Lewandowskiego i Ewy Kopacz.
Premier Morawiecki w Sejmie przypomniał, jak wyglądała strategia walki z koronawirusem według polityków Koalicji Obywatelskiej. [polecam:https://niezalezna.pl/333401-morawiecki-o-sukcesie-w-walce-z-epidemia-zasugerowal-opozycji-by-przeczytala-pewna-wypowiedz[
- Jaka była rada opozycji, jeśli chodzi o walkę z koronawirusem? Marszałek Kidawa-Błońska mówiła o tym, że ukrywamy pierwszy przypadek koronawirusa. Teraz nawet kiwa głową. Przewodniczący Budka mówił, że nie testujemy po to, żeby ukrywać prawdziwe dane. Te wszystkie rzeczy, które dzisiaj wyraźnie widać, w jaki sposób przeprowadziliśmy skutecznie i w rzeczywistości, tak jak pokazywałem z tej mównicy, że chcemy przesuwać ten szczyt zachorowań na koronawirusa, wypłaszczać krzywą, wszystko zostało zrealizowane zgodnie z planem, a najlepszą miarą jest właśnie to, że po co się wypłaszcza tę krzywą. Po to, żeby nigdy nie zabrakło łóżek, nie trzeba było dokonywać selekcji - mówił szef rządu.
Odniósł się też do wizji walki z kryzysem według PO.
- Nie ma konsekwencji w Platformie Obywatelskiej, nie było konsekwencji w walce z kryzysem 12 lat temu i nie ma konsekwencji w waszym podejściu dzisiaj. Jest tylko próba zamieszania, liczenia na to, że ludzie mają krótką pamięć, ale nie bójcie się, Polacy mają dobrą pamięć i są w stanie sobie przypomnieć, jak wyglądały wasze rady
- mówił podczas czwartkowego wystąpienia w Sejmie premier.
W kontekście obecnej epidemii koronawirusa Morawiecki nawiązał do epidemii świńskiej grypy, w czasie której rządziła Platforma Obywatelska.
- Kiedy w Polsce zachorowań było już ponad 130 tys., rada ówczesnej pani minister Ewy Kopacz była: "nic nie róbcie, cieszcie się wiosną", mniej więcej w ten sposób. A ówczesny premier Tusk mówił o tym, że to histeria globalna, a wtedy umierali ludzie
- mówił premier.
Jak podkreślił, po stronie PO nie było wówczas właściwej reakcji. - Po stronie partii pana przewodniczącego Budki, pana byłego przewodniczącego Schetyny i pana Rafała Trzaskowskiego - wymieniał.
Premier porównał również obecny kryzys gospodarczy z tym na przełomie lat 2008-2009.
- W tamtym kryzysie jeden z głównych ideologów PO Janusz Lewandowski powiedział w następujący sposób: "na szczęście byliśmy odporni na wołanie ze strony gospodarki, żeby wdrożyć pakiety stymulacyjne tak jak w innych krajach" - to jest mniej więcej jego cytat. A więc szanowni państwo, drodzy przedsiębiorcy, Platforma na pewno byłaby odporna na wasze wołanie o pomoc
- ocenił premier. - My na szczęście my nie byliśmy odporni - podkreślił Morawiecki