"Deklaracja Łańcucka Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wciąż wskazuje nam kierunek" - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do wydarzeń sprzed trzynastu lat. To właśnie wtedy z inicjatywy prezydenta Kaczyńskiego sformalizowano starania o realizację drogi Via Carpatia.
27 października 2006 roku na Zamku w Łańcucie odbyło spotkanie o dużym znaczeniu dla państw Europy środkowo-wschodniej. Międzynarodowej konferencji "Jedna droga - cztery kraje" patronował prezydent RP Lech Kaczyński. Ministrowie transportu Węgier, Litwy, Słowacji oraz Polski podpisali wówczas ,,Deklarację łańcucką’’. Jej celem była realizacja inwestycji pod nazwą Via Carpatia.
Dziś na Twitterze o tym fakcie przypomniał premier Mateusz Morawiecki.
"Deklaracja Łańcucka Prezydenta Lecha Kaczyńskiego wciąż wskazuje nam kierunek. Zależy nam nie tylko na drogach jak Via Carpathia, ale i mostach między narodami. Znoszenie granic to nie tylko brak kontroli granicznej, ale przede wszystkim wyrównywanie szans - nasz główny cel w Unii Europejskiej"
- napisał.
W ocenie Morawieckiego, warunkiem rozwoju gospodarczego kraju jest rozwój infrastruktury, do którego potrzebna jest wizja, a którą 13 lat temu w Łańcucie przedstawił Lech Kaczyński. Premier mówił dziś o tym na konwencji PiS w Białymstoku. Deklaracja z Łańcuta - według niego - tworzy inną oś.
"Nie oś wschodnio-zachodnią, bardzo ważną, ale dla nas, w naszych warunkach, ona oznacza trochę takie przeciąganie liny między Rosją a Niemcami, a my gdzieś tutaj pośrodku. A więc wyrwanie się z tej osi wschód-zachód, która może być dla nas dobra i ważna, jest dla nas dobra i ważna, ale nadanie charakteru, nowego impulsu rozwojowego tej osi północ-południe, jest naszą ogromną szansą rozwojową"
- zwrócił uwagę i dodał, że obecny rząd stawia na budowę Via Carpatia (S19), Via Baltica ( S61) czy S16.