- "Gazeta Polska Codziennie" była jednym z tych wyłomów w jednolitym niemal przekazie informacyjnym. Już sam ten fakt skłania mnie do wyrażenia wdzięczności za państwa 12-letnią pracę w służbie wolności słowa w Polsce. Była wyrazistym przyczółkiem polskości i przestrzenią nieskrepowanego ideologią myślenia - napisał w liście do uczestników gali 12-lecia "Gazety Polskiej Codziennie" premier Mateusz Morawiecki. Swoje listy skierowali również Elżbieta Witek, marszałek Sejmu, oraz Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Podczas uroczystości 12-lecia "Gazety Polskiej Codziennie", list do uczestników skierowała marszałek Sejmu, Elżbieta Witek. Odczytała go wicemarszałek Małgorzata Gosiewska.
- "Gazeta Polska Codziennie" to środowisko ludzi zgromadzonych wokół tych samych idei. Z uznaniem konstatuję, że periodyk skupia zarówno wspaniałe dziennikarskie osobowości, jak i znakomitych profesjonalistów. Wykonujecie Państwo zawód wyjątkowy, który wymaga rozległej wiedzy, wnikliwego spojrzenia, głębokiej refleksji i błyskotliwego talentu. Jako uważni świadkowie wydarzeń w kraju i na świecie, dostrzegacie sprawy istotne dla Polski i jej mieszkańców. Nie pozostajecie jednak biernymi obserwatorami, lecz komentatorami i kreatorami codziennej rzeczywistości. Współorganizujecie i moderujecie debatę publiczną, ale także bierze w niej aktywny udział. Świadczy to o działaniach na rzecz budowania obywatelskich postaw
Marszałek Sejmu podkreśliła, że z zawodem dziennikarza "wiąże się również olbrzymia odpowiedzialność" w dobie dezinformacji.
- Stawia to przed całym zespołem jeszcze trudniejsze wyzwania, które wymagają odporności psychicznej, fizycznej i zaangażowania. Przyjmujcie więc wyrazy uznania za Wasze wnikliwe oceny, dbałość o prawdę i rzetelność przekazywanych treści - dodała.
List od premiera Mateusza Morawieckiego odczytał wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Jarosław Sellin.
- "Gazeta Polska Codziennie" zadebiutowała w momencie, gdy szczelny rynek mediów III RP dopiero zaczynał się kruszyć. Państwa gazeta, czerpiąca z doświadczenia środowiska "Gazety Polskiej", była jednym z tych wyłomów w jednolitym niemal przekazie informacyjnym. Już sam ten fakt skłania mnie do wyrażenia wdzięczności za państwa 12-letnią pracę w służbie wolności słowa w Polsce - podkreślił szef rządu.
Dodał, że "GPC" od początku była znakiem sprzeciwu wobec mediów głównego nurtu, "które nie chciały dostrzegać patologii toczących pookrągłostołową Polskę, sączyły Polakom pedagogikę wstydu i szydziły z przejawów ich patriotyzmu".
- Te media potrafiły bezmyślnie powtarzać za rządzącymi wówczas Polską, że "polskość to nienormalność", że "Polska to brzydka panna bez posagu". Na tym tle od początku "GPC" była wyrazistym przyczółkiem polskości i przestrzenią nieskrepowanego ideologią myślenia
Premier zaznaczył, że "Polska mierzy się obecnie z największymi wyzwaniami w swojej najnowszej historii".
- I bardzo potrzebuje ludzi, którzy rzeczywiście "nie boją się władzy". Nie tylko polityków, ale też obcych lub wręcz wrogich naszej tradycji i kulturze środowisk ideologicznych, od lat próbujących osłabiać polskiego ducha i wolę naszego działania. Jeśli chcemy Polski silnej i solidarnej, nie możemy pozwolić na zwycięstwo tych środowisk. Musimy wspierać tych, którzy są w stanie oprzeć się politycznej poprawności i mają odwagę pisać oraz mówić prawdę - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Do uczestników uroczystości list skierował również minister edukacji i nauki, Przemysław Czarnek. Odczytał go poseł Paweł Lisiecki.
- Dziękuję za państwa codzienną pracę, a także za profesjonalizm, z jakim wykonują państwo zawód, który jest jednym z bardziej odpowiedzialnych za słowo, jakość międzyludzkiej komunikacji, jak również dobro całego społeczeństwa. Doceniam państwa wysiłek oraz zaangażowanie na rzecz przekazywania informacji, a przede wszystkim - za codziennie wypełniania dziennikarskiej misji. Jestem przekonany, że zarówno byłym, jak i obecnym redaktorom "Gazety Polskiej Codziennie" towarzyszy dziś słuszne poczucie dumy z współtworzenia odważnego i rzetelnego dziennikarstwa - napisał szef MEiN.