Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Premier: Mamy dziś w Polsce do czynienia z przebudzeniem. Nie można go zmarnować

Na uroczystym posiedzeniu Senatu premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że wybory z 4 czerwca 1989 r. były niezwykle ważnym krokiem na drodze ku wolności. - Polacy 30 lat temu "przelali" na Senat swoje pragnienie wolności i demokracji - powiedział premier , dodając, że mamy dziś w Polsce do czynienia z przebudzeniem, które co jakiś czas w historii daje się we znaki. - Nie można go zmarnować - powiedział na uroczystym posiedzeniu Senatu premier Mateusz Morawiecki.

Autor: redakcja

"Polacy 30 lat temu przelali niejako na Senat swoje pragnienie wolności, swoje pragnienie demokracji, bo właśnie wybory do Senatu, wynegocjowane przy Okrągłym Stole, były wyborami w pełni wolnymi, choć trzeba pamiętać cały czas o ogromnych dysproporcjach w dostępie do mediów, w znajomości sztuki, techniki, w dostępie (do) społeczeństwa"

- powiedział premier w 30. rocznicę pierwszych wolnych wyborów do Senatu.

Jak zaznaczył, te dysproporcje "dały o sobie bardzo szybko znać wkrótce po tych wyborach w kolejnych latach i dekadach Rzeczypospolitej".

"Jednak po latach, choć byłem bardzo krytyczny wówczas wobec Okrągłego Stołu i wyborów z 4 czerwca, po latach dostrzegam ich ogromną wartość. I rzeczywiście śmiało sam mogę przyznać, że były one niezwykle ważnym krokiem na drodze do wolności, ku w pełni wolnym wyborom, które odbyły się 2,5 roku później w 1991 r."

- oświadczył premier.

Szef rządu mówił, że lata 1979, 1980, 1989 r. wiążą się z głębokim pobudzeniem narodu, który poczuł wówczas siłę i czas. "Mam głęboką nadzieję i przekonanie, że dzisiaj również mamy do czynienia z przebudzeniem, które co jakiś czas w historii daje się we znaki. Nie można jego pomijać, nie można jego zmarnować" - podkreślił Morawiecki.

"Polacy pobudzili się ku wolności, przelali właśnie na Senat to swoje pragnienia wolności 30 lat temu" - wskazywał premier. Później - jak mówił premier - poprzez zniechęcanie do polityki i zniechęcanie do służby publicznej, "odwrócili się, dając temu wyraz poprzez niską frekwencję" w wyborach, "odwrócili się od tych, którzy starali się walczyć o lepszą Polskę".

"Dzisiaj i w ostatnich latach, mam nadzieję, że to przebudzenie będzie kolejnym i trwałym, które będzie wytyczało drogę ku lepszej Polsce. Drogę ku lepszej Polsce, którą również zawdzięczamy tym, którzy starali się do tamtego porozumienia doprowadzić"

- oświadczył Morawiecki.

Premier dziękował wszystkim osobom tamtego czasu, zarówno stronie solidarnościowej, jak i stronie rządowej, która "doprowadziła do tego okrągłego stołu, który był ważnym etapem na drodze ku pełnej polskiej niepodległości i wolności". 

 

 

 

 

 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, pap