To sukces po latach. Jeżeli jest prawomocny wyrok, to teraz będzie próba zawarcia ugody ze Skarbem Państwa - powiedział pełnomocnik bliskich ofiar katastrofy hali MTK w 2006 r., którzy złożyli pozew zbiorowy, mec. Adam Car.
Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił dziś apelację Prokuratorii Generalnej reprezentującej Skarb Państwa od wyroku I instancji w procesie z pozwu zbiorowego bliskich ofiar katastrofy hali MTK w 2006 r. Orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie z kwietnia ub.r. uznające odpowiedzialność Skarbu Państwa jest więc prawomocne.
W kwietniu zeszłego roku Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że dwa organy Skarbu Państwa - prezydent Chorzowa oraz powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Chorzowie - ponoszą cywilną odpowiedzialność za katastrofę hali MTK. Składając pozew zbiorowy, krewni ofiar nie domagali się konkretnych kwot odszkodowań, lecz chcieli uznania, że za tragedię odpowiada państwo, co ma ułatwić późniejsze dochodzenie przez nich roszczeń.
"Skoro została przesądzona kwestia, iż Skarb Państwa jest odpowiedzialny, to teraz jest kwestia zawarcia ugód. To czas do zawarcia ugody"
- powiedział dziennikarzom mec. Car po wyroku sądu apelacyjnego.
Jak dodał "naprawdę będę czekał na rozmowy z przedstawicielami Skarbu Państwa, bo trzeba wypracować jakieś porozumienie, co do ujednolicenia tych rekompensat, żeby ci, którzy są w postępowaniu grupowym pomiędzy sobą nie czuli się pokrzywdzeni, jakiś pułap trzeba ustalić".
Mec. Car przypomniał, że w innych sprawach dużych katastrof są przykłady, jak "ustalano te odszkodowania". "Tak było np. w przypadku katastrofy smoleńskiej. (...) Tam określony schemat został wypracowany. Nie mówię o kwotach, tylko o schemacie postępowania" - powiedział.
Z kolei przedstawicielka Prokuratorii Generalnej mec. Małgorzata Sieńko powiedziała, że na pewno wystąpi o pisemne uzasadnienie środowego wyroku sądu apelacyjnego i dopiero po zapoznaniu się z nim podejmie decyzję w sprawie ewentualnej skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego.