Prorządowe media ruszyły na pomoc Barbarze Nowackiej, która musi się tłumaczyć ze swojego przejęzyczenia o „polskich nazistach”. Pracownik Gazety Wyborczej postanowił sięgnąć po nagranie premiera Mateusza Morawieckiego, który przed laty też miał się mierzyć z fatalnym przejęzyczeniem. Miał, bo nic takiego nie miało miejsca.
- Na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady - takie słowa padły w poniedziałek z ust Nowackiej podczas międzynarodowej konferencji „My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy”.
MEN pospieszył z tłumaczeniem, że było to "wyraźne przejęzyczenie". Na pomoc minister ruszyły prorządowe media.
Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej” postanowił rozmyć nieco atmosferę wokół polityk, przerzucając uwagę internautów na podobny błąd premiera Mateusza Morawieckiego.
„A pamiętacie to potknięcie Mateusza Morawieckiego? Takie rzeczy się po prostu zdarzają...” - napisał na X, pokazując zdanie, które rzekomo miał powiedzieć premier:
„Obozy, w których wymordowano miliony Żydów, były polskie”.
Dezinformację wytknął poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Jabłoński. „Widoczne na ekranie napisy to nie słowa Mateusza Morawieckiego, a transkrypcja wygenerowana automatycznie przez youtubowe AI” - prostuje polityk.
W oświadczeniu ówczesny premier mówi po angielsku: „death camps where millions of Jews were murdered were NOT Polish” (tłum. obozy śmierci, gdzie miliony Żydów zostało wymordowanych, NIE były polskie).
⚠️UWAGA🚨
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) January 28, 2025
Wpis p. @Bart_Wielinski jest DEZINFORMACJĄ. Nie pierwszą jego autorstwa – niedawno musiał przepraszać za kłamstwa Karola @NawrockiKn.
Fakty: widoczne na ekranie napisy to nie słowa @MorawieckiM, a transkrypcja wygenerowana automatycznie przez youtubowe AI.
Premier… https://t.co/1I2Ffrdfx1
Całe przemówienie: