Dwie osoby trafiły do szpitala po piątkowym pożarze mieszkania w 11-piętrowym bloku na poznańskim Grunwaldzie. Z ogniem walczyło łącznie osiem zastępów straży pożarnej.
Oficer prasowy KM PSP w Poznaniu st. kpt. Michał Kucierski przekazał, że zgłoszenie o pożarze mieszkania w 11-piętrowym wieżowcu przy ul. Keplera na poznańskim Grunwaldzie strażacy otrzymali około godz. 11.20.
- Paliło się mieszkanie na dziesiątym piętrze. Ewakuowano trzy osoby, w tym jedno dziecko, dziewczynkę w wieku około 12 lat. Podtruła się gazami pożarowymi i została przewieziona do szpitala
- powiedział. Dodał, że osoba, która mieszkała nad lokalem, w którym doszło do pożaru także źle się poczuła i finalnie również trafiła do szpitala.
Pożar gasiło łącznie osiem zastępów straży. Ogień został opanowany około godz. 12. "Było duże zadymienie, w zasadzie spłonęło całe mieszkanie" – wyjaśnił Kucierski. Podkreślił, że jest za wcześnie by określić wstępne przyczyny pożaru.
Kucierski wskazał, że strażacy ciągle są na miejscu i sprawdzają cały budynek także pod kątem obecności tlenku węgla.