W sprawie zranienia na Marszu Niepodległości reportera "Tygodnika Solidarność" Tomasza Gutrego wszczęte jest już postępowanie wyjaśniające przez policję - przekazał w środę wiceszef MSWiA Błażej Poboży, powołując się na szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.
- Fotoreporter "Tygodnika Solidarność" został postrzelony z policyjnej broni na Marszu Niepodległości. Chodzi o Tomasza Gutrego
- informował w środę po marszu portal tysol.pl. Został trafiony w policzek z odległości kilku metrów.
- Miał widoczny aparat fotograficzny. Kula utkwiła w ranie. Tomasza Gutrego czeka operacja usunięcia kuli
- pisał portal.
W odniesieniu do tej sytuacji także Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
- Niestety bardzo poważnie wyglądają obrażenia, które doznał jeden z fotoreporterów. Po ludzku jest nam przykro i liczymy na szybki powrót do zdrowia Pana Tomasza. Wyjaśnimy okoliczności tej sytuacji. Tak samo, jak każdą inną wątpliwość
- przekazała policja.
Jak dodano, w trakcie dynamicznych działań, gdy mamy liczne akty chuligańskie może dojść do sytuacji, w której obrażeń doznają także osoby postronne.
- Nawet po użyciu śpb. Dlatego tak ważne jest, by miejsce naszych działań opuścić. Po to są używane komunikaty
- podkreśliła KSP.
Policja zwróciła przy tym uwagę, że celem działania policjantów w pododdziałach zwartych jest przywrócenie ładu i porządku.
- W centrum wydarzeń oprócz nas zawsze są dziennikarze, z którymi współpracujmy, zapewniając im również bezpieczeństwo
- dodano.
Ponadto rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak podczas konferencji po marszu, potwierdził, że podczas środowych zamieszek funkcjonariusze w indywidualnych przypadkach używali broni gładkolufowej.
- Tak, potwierdzam. Używano broni gładkolufowej. Było to niezbędne w związku z agresywnym zachowaniem tłumu
- mówił.
Celem działania policjantów w pododdziałach zwartych jest przywrócenie ładu i porządku. W centrum wydarzeń oprócz nas zawsze są dziennikarze, z którymi współpracujmy, zapewniając im również bezpieczeństwo.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 11, 2020
Niestety bardzo poważnie wyglądają obrażenia, które doznał jeden z fotoreporterów. Po ludzku jest nam przykro i liczymy na szybki powrót do zdrowia Pana Tomasza. Wyjaśnimy okoliczności tej sytuacji. Tak samo, jak każdą inną wątpliwość.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 11, 2020