Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

"Postanowił ZARZĄDZENIEM uchylić USTAWĘ”. Padają gromy po decyzji Żurka

Brak uległości Pałacu Prezydenckiego wobec rządu wyraźnie sfrustrował ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Polityk postanowił uniknąć potencjalnego weta i - zamiast przedłożyć zmiany w projekcie ustawy - opublikował... zarządzenie. "Kabaret, ale kosztem obywateli!" - podnosi Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka.

Mowa o poniedziałkowej publikacji w Monitorze Polskim. Pod pozycją 174 zamieszczono zarządzenie ministra Waldemara Żurka z 6 września br.

„Niezależnie od obsługi administracyjnej zapewnianej rzecznikom przez Krajową Radę Sądownictwa obsługę taką, w razie zaistnienia takiej potrzeby, zapewnia również Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie” - czytamy w tym zarządzeniu.

Decyzja ministra wywołała burzę. Naraz zareagowali politycy i prawnicy.

Jak alarmuje poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta, „minister Żurek postanowił ZARZĄDZENIEM uchylić USTAWĘ”.

„Do źródeł "prawa" w Polsce z "przywróconą praworządnością" ponad Konstytucję i ustawy dodać możemy dzisiaj ZARZĄDZENIE ŻURKA” - kpi z publikacji.

Zwraca się do adresatów zarządzenia: „urzędników, którym minister zarządzenie prześle, chciałbym tylko przestrzec, że stosowanie przez nich zarządzenia ministra w świetle jednoznacznego brzmienia przepisów ustawowych będzie zarówno przestępstwem przekroczenia uprawnień, jak również może dojść do popełnienia szeregu przestępstw i wykroczeń związanych z przetwarzaniem danych osobowych”.

Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka zarzuciła ministrowi, że ten uznaje się za „boga”.

Z zarządzenia zakpił również sędzia Sądu Najwyższego, prof. Kamil Zaradkiewicz:

„Uzurpatorzy łączcie się” - skwitował z kolei legalny zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych s. Przemysław Radzik.

Źródło: niezalezna.pl, X