W Sejmie rozpatrywanej jest sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o "rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym Rzeczypospolitej Polskiej". Projekt zakłada m.in. reformę systemu wydawania wizy krajowej dla studentów oraz systemu wydawania zezwolenia na pobyt czasowy w celu kształcenia się na studiach. Posłowie opozycji ostro krytykują proponowane rozwiązania.
Widzimy tutaj Himalaje hipokryzji. Ja doskonale pamiętam, jak w IX kadencji zarówno na komisjach, jak i w mediach, atakowaliście polityków PiS, mnie także, za to, że procedury wizowe, legalne, są zbyt skomplikowane! Że pracodawcy czekają na pracowników, że się nie mogą doczekać pracowników - zarówno przemysł budowlany, jak i rolno-spożywczy; że zbyt skrupulatnie sprawdzamy.
– mówiła Anna Kwiecień (PiS).
- Nie mówiąc już o słynnych słowach pana Tuska, że to "biedni ludzie" - dodała Kwiecień. - Za naszych czasów do Polski przyjeżdżali legalni migranci, a za waszych czasów Niemcy stosują pushbacki, nad którymi rozdzieraliście szaty. Kiedy zostanie uszczelniona granica polsko-niemiecka? - zapytała.
O tym, że to ustawa "pełna hipokryzji" mówili też politycy Konfederacji. - Miała być odpowiedzialna polityka migracyjna, a wyszedł gniot z trzema paradygmatami. Po pierwsze, więcej imigrantów. Po drugie, łatwiej dla imigrantów. Po trzecie, mniej bezpiecznie dla Polaków i dla Polski - wskazywał poseł Krzysztof Mulawa.