Poseł PiS apeluje do opozycji: Zachowajcie fundamentalną logikę! „Te wybory muszą się odbyć”
- Nie można wprowadzić stanu klęski żywiołowej tylko po to, żeby przesunąć wybory. Przesunięcie wyborów jest konsekwencją wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Apeluję o zachowanie fundamentalnej logiki - mówił Robert Gontarz (PiS) w programie Michała Rachonia. Jak dodał, wybory muszą odbyć się w maju: "mamy czas do 23".
W Senacie znajduje się obecnie specustawa autorstwa PiS, uchwalona 6 kwietnia, zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 roku mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. W poniedziałek trzy połączone komisje senackie zarekomendowały Senatowi odrzucenie w całości tej ustawy. Będzie ona teraz rozpatrywana na plenarnym posiedzeniu Senatu, który zebrał się dzisiaj. Następnie ustawa wróci do Sejmu, jeśli senatorowie zgłoszą poprawki lub przyjmą wniosek o odrzucenie w całości specustawy.
Jeśli są pretensje o to, że jeszcze nie wiemy dokładnie, jak będziemy głosować w tych wyborach prezydenckich, to tylko i wyłącznie do Senatu za to, że tak opieszale zajmuje się tą ustawą
- wskazał Robert Gontarz.
Jak zaznaczył, gdyby nie było koronawirusa, nie byłoby potrzeby organizowania głosowania korespondencyjnego. Ale, dodał, opozycji "nie zależy na zdrowiu i życiu obywateli a na rozgrzebywaniu konfliktu politycznego".
Czy jednak jest możliwość wprowadzenia stanu klęski żywiołowej?
Zgodnie z artykułem 228. Konstytucji stan klęski żywiołowej można wprowadzić, jeśli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające. A dzięki ustawie z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu, zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi oraz dzięki specustawie z 2 marca 2020 r. wszystkie podejmowane przez rząd działania są zgodne z prawem, a więc są tymi zwykłymi środkami konstytucyjnymi. Jednocześnie to jest nie tylko nawoływanie do łamania Konstytucji ale nawoływanie do łamania zwykłej logiki
- powiedział Gontarz.
Stan klęski żywiołowej, podkreślił poseł PiS, wprowadza się po to, aby wprowadzać dodatkowe obostrzenia, ograniczenia swobód obywatelskich.
W tym czasie PO i inne partie opozycyjne nawołują do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, kiedy te obostrzenia są zdejmowane. Zatem jest to całkowita sprzeczność. Nie można wprowadzić stanu klęski żywiołowej tylko po to, żeby przesunąć wybory. Przesunięcie wyborów jest konsekwencją wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Apeluję o zachowanie fundamentalnej logiki
- podkreślił.
Wybory muszą odbyć się w maju, mamy czas do 23
- wypunktował.
Źródło: niezalezna.pl
