Nie jest wam wstyd wzywać do mordowania takich dzieci? - pytała zwolenników zabijania nienarodzonych dzieci pani Weronika, której lekarz 8 lat temu doradzał aborcję. Nie posłuchała i dziś ma zdrowego syna!
Dziś w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne czterech projektów ustaw o przerywaniu ciąży. Do udziału zgłosiło się 307 osób i 30 organizacji. Wśród mówców była pani Weronika, która wygłosiła niesamowite świadectwo...
- Gdybym osiem lat temu przy wykonywaniu USG prenatalnego uległa presji lekarza, dziś tego chłopca by nie było. Lekarz nakłaniał mnie do zabicia dziecka, bo jak twierdził, miał urodzić się z Zespołem Downa. To był jedenasty tydzień ciąży - powiedziała pani Weronika. - Wpisałby w papiery wadę genetyczną i byłoby po sprawie, a sam by zarobił. Nie dałam zabić swojego syna! - dodała.
Nie jest wam wstyd wzywać do mordowania takich dzieci?
"Spójrzcie mojemu synowi w oczy i powiedzcie mu, że miał być zabity. Mój syn miał szczęście do kochającej matki, ale mogło być inaczej. Jesteście jak ten lekarz - bezwzględni, ohydni, bez wstydu, chcecie mordować niewinne dzieci pod przykrywką feministycznego bełkotu!" - zakończyła kobieta.