Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Portal "Wyborczej" musi zamieścić sprostosowanie - orzekł sąd. Chodzi o publikację o rejestrze pedofilów

Portal wyborcza.pl musi zamieścić sprostowanie nieprawdziwych informacji o tzw. rejestrze pedofilów. Wczoraj przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie zakończył się prawomocnie proces wytoczony portalowi "Gazety Wyborczej" po kłamliwej publikacji na temat rejestru.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Filip Blazejowski, Piotr Galant/Gazeta Polska

Sąd Apelacyjny oddalił apelację w sprawie o nakazanie publikacji sprostowania. W związku z tym redaktor naczelny wyborczej.pl jest zobowiązany do opublikowania na tym portalu, w terminie 3 dni roboczych (tj. do 21 stycznia 2020 roku), sprostowania o następującej treści:

„SPROSTOWANIE. Nieprawdziwa jest informacja podana w dniu 7 września 2018 r. w artykule „Księża wyjęci z rejestru pedofilów. Dlaczego?”, że księży nie ujawniono w rejestrze. Nie mam żadnego wpływu na publikowane w nim dane, zaś wpis w rejestrze uzależniony jest od rodzaju popełnionego przestępstwa, a wykonywany zawód, czy przynależność do grupy społecznej nie mają żadnego znaczenia. Zbigniew Ziobro”

Sprostowanie ma związek z zawierającą nieprawdziwe informacje publikacją z 7 września 2018 roku, zamieszczoną na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej” oraz na portalu Wyborcza.pl. Publikacje zarzucały Ministerstwu Sprawiedliwości, że rejestr pedofilów chroni księży skazanych za pedofilię. Artykuł zawierał kłamstwa i insynuacje, że księża są „wyjęci z rejestru pedofilów”.

W rzeczywistości zamieszczenie w rejestrze, zarówno w części jawnej, jak i niejawnej, zależy tylko i wyłącznie od kwalifikacji czynu dokonanej przez sąd i zawartej w wyroku. Nieprawdą jest, że rejestr stworzono w taki sposób, by nie trafiali tam księża pedofile. Rejestr funkcjonuje w sposób automatyczny – trafiają tam skazani na podstawie wyroków sądów, konkretnych artykułów i paragrafów Kodeksu karnego, zgodnie ze ściśle określonymi przepisami ustawy z 13 maja 2016 r. o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym, na mocy której wprowadzony został Rejestr Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. Nie miała i nie ma tu żadnego znaczenia profesja skazanego czy przynależność do jakiejś grupy społecznej.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#wyrok #Sąd Apelacyjny #Gazeta Wyborcza

redakcja