- Polska zaczyna upominać się o swoje. Polityka międzynarodowa jest taka, że gra się na swoją korzyść. To, co wydarzyło się w Brukseli, to sukces polskiej dyplomacji i polskich obywateli. Ciekawe, że swoje stanowisko zmienił również Donald Tusk - powiedział w programie \"Polityczna kawa\" Tomasza Sakiewicza Adam Andruszkiewicz, poseł klubu Kukiz\'15.
Goście Tomasza Sakiewicza rozmawiali o pozycji Polski na arenie europejskiej. Ryszard Czarnecki podkreślił znaczenie podmiotowej pozycji Polski i pozytywnych efektów twardej polityki.
- Państwo, które do tej pory było membraną do decyzji w UE, teraz zaczyna odgrywać podmiotową rolę. To państwo, państwo polskie nie może liczyć jednak na pochwałę. Polska sprawia problem zachodnio-europejskim korporacjom, ponieważ polski rząd stawia przede wszystkim na nasz kraj i naszą gospodarkę. To zupełnie inna polityka niż polityka pana Tuska, który zgadzał się na wszystko
- mówił europoseł.
Adam Andruszkiewicz z klubu Kukiz'15 również dostrzegł efekty płynące z twardej polityki Polski w Europie. Odniósł się do niedawnego szczytu unijnego i wolty Donalda Tuska w sprawie uchodźców.
- Polska zaczyna upominać się o swoje. Polityka międzynarodowa jest taka, że gra się na swoją korzyść. To, co wydarzyło się w Brukseli, to sukces polskiej dyplomacji i polskich obywateli. Ciekawe, że swoje stanowisko zmienił również Donald Tusk. Albo rzeczywiście zmienił zdanie, albo - co bardziej prawdopodobne - jest to celowa zagrywka
- wskazał Andruszkiewicz. Zdaniem wiceprezesa Polskiego Radia, Mariusza Staniszewskiego, "elity unijne traktują Polskę jak zarazę", która naruszyła podział Berlin-Bruksela.
Innym istotnym tematem poruszanym w programie Tomasza Sakiewicza była ustawa reprywatyzacyjna i jej następstwa. Czarnecki wyraził zadowolenie, że wreszcie taki dokument powstał i zauważył, że PO, która mocno atakowała Patryka Jakiego za brak koncepcji ustawy, sama nic w tej materii nie zrobiła.
- PO nie zrobiła nic w tej sprawie. Oliwa sprawiedliwa, komisja weryfikacyjna pokazuje kompletną znieczulicę ze strony tych osób. Całe szczęście, że wyborcy wybrali PiS
- stwierdził wiceprzewodniczący PE.
- Cieszę się, że w końcu rząd zajął się tą sprawą. To była puszka Pandory. Za czasów PO nasze państwo nie istniało. Polski nie było! Totalna abdykacja
- mówił Adam Andruszkiewicz, wyrażając jednocześnie nadzieję, że projekt ustawy zostanie przez Patryka Jakiego dopracowany.