Około 30 tys. porcji marihuany można było przygotować z konopi znalezionych na dwóch plantacjach, które zlikwidowali rybniccy policjanci. Zatrzymali oni cztery osoby związane z nielegalnymi uprawami, dwie z nich trafiły do aresztu – podała śląska policja.
Policjanci od pewnego czasu podejrzewali, że w dwóch domach w Rybniku są uprawiane konopie. W ostatnich dniach weszli do obydwu budynków i ich przypuszczenia potwierdziły się – wewnątrz mieściły się nielegalne plantacje.
W związku ze sprawą zatrzymano cztery osoby. Dwie z nich, 37 i 36-latek, usłyszeli zarzuty związane z uprawą, handlem i posiadaniem znacznych ilości środków odurzających. Decyzją Sądu Rejonowego w Rybniku zostali aresztowani.
Biegły ocenił, że z zabezpieczonych narkotyków można przygotować blisko 30 tysięcy "działek". Śledczy zabezpieczyli również wyposażenie plantacji i 70 tys. zł. Policjanci zaznaczają, że sprawa jest rozwojowa.