Przejście graniczne w Terespolu przekroczyło dwóch Polaków mających oznakowania klubu motocyklowego "Nocne Wilki" - poinformowała Straż Graniczna. Na terytorium naszego kraju nie wpuszczono ze względów bezpieczeństwa trzech innych członków rosyjskiego gangu motocyklowego: dwóch Słowaków i Czecha. Gang "Nocne Wilki" kierowany jest przez Andrieja Załdostanowa, zwanego "Chirurgiem", który przyjaźni się w Władimirem Putinem.
Jak powiedział Dariusz Sienicki z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej do kraju nie wpuszczono dwóch Słowaków i jednego Czecha.
- Nie wjechali ze względu na bezpieczeństwo, porządek i ład publiczny - powiedział.
O przekroczeniu granicy białorusko-polskiej przez uczestników rajdu "Drogi Zwycięstwa – na Berlin 2018" firmowanego przez Nocne Wilki poinformowała agencja TASS.
Agencja przytacza wypowiedź szefa polskiego oddziału Polskich Wilków Dariusza Kaczmarczyka, według którego "rajd Drogi Zwycięstwa rozpoczął się w Polsce" pomimo problemów, których jego uczestnicy doświadczyli na granicy białorusko-polskiej.
- Nie przepuszczono Słowaków i niektórych kolegów z Europy – powiedział Kaczmarczyk.
Według niego w dalszą drogę do Warszawy udało się ok. 30 osób. W stolicy Polski motocyklowy gang z Rosji zamierza złożyć kwiaty przed Grobem Nieznanego Żołnierza i na Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich. W planach mają także odwiedzenie Wrocławia i Oświęcimia. Następnie pojadą do Czech, a potem do Niemiec.
"Nocne Wilki" to gang motocyklowy, o którym pisaliśmy wielokrotnie. Jego szef zaprzyjaźniony jest z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Członkowie nie zostali wpuszczeni do Polski również we wcześniejszych latach.