Lokalne media i strażacki portal remiza.pl na bieżąco relacjonowały interwencje Straży Pożarnej na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Powalone na drogi drzewa i zerwane linie wysokiego napięcia to tylko część interwencji, do których minionej nocy wyjeżdżały zastępy strażackie.
Najwięcej interwencji tuż po przejściu nawałnic było w województwie lubelskim. W pierwszych godzinach było ich już ponad 350, a najwięcej bo ponad 200 dotyczyło Puław i okolic. Na Podkarpaciu strażacy odebrali około 250 zgłoszeń, z czego blisko 100 dotyczyło okolic Przemyśla i Jarosławia.
🌩️ 🚒W związku z #burze strażacy interweniowali 6️⃣9️⃣4️⃣ razy.
— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) April 19, 2025
Najwięcej zdarzeń odnotowano w:
📍woj. lubelskim 3️⃣6️⃣6️⃣
📍woj. podkarpackim 1️⃣7️⃣9️⃣
📍woj. mazowieckim 4️⃣4️⃣#strażacy pic.twitter.com/uLH9RDQ0kI
Podtopione całe miejscowości
Po przejściu superkomórki burzowej, zalanych zostało wiele miejscowości na Podkarpaciu.
Podtopienia najczęściej dotyczyły okolic Jarosławia.
Powołano sztab i wezwano żołnierzy
Najpoważniejsze skutki dotknęły miejscowość Pawłosiów (pow. jarosławski, woj. podkarpackie), gdzie intensywne opady deszczu i gradu spowodowały zalanie piwnic w ok. 150 domach.
"Przez teren przetoczyła się fala błota, wody i gradu, zanieczyszczając drogi i posesje na odcinku ok. 2,5 km" - czytamy w komunikatach.
Na miejscu działał sztab wojewódzkiego komentanta PSP. Na pomoc ruszyli żołnierze, którzy ciężkim sprzętem z pojazdami wojskowymi. Tych sił było za mało, więc wezwano do pomocy także WOT.