Niepełnosprawna podopieczna Fundacji Dum Spiro Spero w Bydgoszczy Anna Derewienko uważa, że utraciła wsparcie z uwagi na swoje poglądy polityczne i brak poparcia dla Platformy Obywatelskiej. - Czy tak ma wyglądać "wypalanie ogniem" przez Rafała Trzaskowskiego? - pytał w programie "#Jedziemy" Michał Rachoń.
"Informacja z ostatniej chwili: Nie jestem już podopieczną Fundacji Dum Spiro Spero z siedzibą w Bydgoszczy, której prezesem jest radna miasta Bydgoszczy, pani Katarzyna Zwierzchowska, zasiadająca także w kilku komisjach Urzędu Miasta, przydzielających fundusze na działania kulturalne i oświatowe, a także odpowiedzialna za działania miasta promujące miasto Bydgoszcz. Zostałam wykluczona z Fundacji przez jej zarząd, który powołał się na bliżej nieokreślone niestosowne moje zachowanie, w wyniku którego rzekomo utracił sponsora. Nie będę popierać partii politycznej tylko dlatego, że zorganizowano mi jedną czy drugą wystawę. Nie będę także popierać wszystkich działań radnych miasta tylko dlatego, że są radnymi miasta. (...) Proszę o udostępnianie posta, celem pokazania jak się kończy nie popieranie radnych PO miasta Bydgoszczy. Żenujące to mało powiedziane. Wstyd! Wstyd! I jeszcze raz wstyd!"
- napisała wczoraj na Facebooku Derewienko.
Prezes Fundacji, która wykluczyła panią Annę, to samorządowa polityk Platformy Obywatelskiej, radna, aktywna w kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego - ujawnił w programie "#Jedziemy" Michał Rachoń.
Anna Derewienko z kolei poparła w wyborach prezydenckich Andrzeja Dudę.
- Sytuacja wygląda tak, że od 2016 roku jestem podopieczną fundacji. Prezesem fundacji jest pani Katarzyna Zwierzchowska, która w międzyczasie została radną miasta Bydgoszczy i wspiera Platformę Obywatelską, jest członkiem partii. Myślę, że element mojego sprzyjania partii rządzącej jest kością niezgody. Mimo, że przez długi czas nie miało to wpływu na nasze stosunki, to w momencie kiedy zadeklarowałam głos na Andrzeja Dudę, to to pozytywnie nie zadziałało
- powiedziała kobieta w rozmowie z redaktorem Michałem Rachoniem w czwartek w programie "Minęła 20".
Michał Rachoń zwrócił uwagę, że w sieci pojawiło się również oświadczenie fundacji, w którym jak powód wykluczenia Anny Derewienko, podano rezygnację jednego ze sponsorów, ze względu działania podopiecznej.
Z rozmowy jaka wywiązała się pod postem Derewienko wynika jednak, że zarząd fundacji i jej sponsorzy, to "ludzie opozycji".
Tematu nie podejmują politycy Platformy Obywatelskiej. Głos w tej sprawie zabrał za to prezydent Andrzej Duda.
To coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca, a niestety się dzieje - ocenił prezydent.
Czy tak ma wyglądać "wypalanie ogniem" Rafała Trzaskowskiego? #Jedziemy #wieszwięcej
— portal tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) July 10, 2020
Zobacz więcej: https://t.co/u2YX9GiaTP pic.twitter.com/5fhcqO39Ym