Platforma Obywatelska niedawno zawiesiła bojkot Telewizji Publicznej. W końcu politycy tej formacji zaczęli pojawiać się w programach publicystycznych nie tylko zaprzyjaźnionych stacji telewizyjnych.
Wszystko było dobrze... do dziś. Michał Szczerba przyjął zaproszenie do programu "7x24" Katarzyny Gójskiej, ale się w nim nie pojawił.
Zamiast poinformować o swojej decyzji prowadzącą, Szczerba postanowił zrobić show na Twitterze. Stwierdził, że nie pójdzie do programu, bo w "debacie przedwyborczej" powinni brać udział politycy wszystkich komitetów... po równo.
Odmówiłem udziału w programie publicznego radia, które powinno zapewniać równy udział wszystkich komitetów w debatach przedwyborczych. Udawanie, że drugi kandydat PiS z warszawskiej listy p. Kaleta nie jest z KW PiS, tylko jest z KPRM (sic!), to obejście prawa! @PanstwKomWyb pic.twitter.com/a6sYWMh7mX
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) September 29, 2019
Tylko od kiedy program publicystyczny, to debata przedwyborcza?