- Jestem zaskoczony tymi taśmami, bo to świadczy o degeneracji tej formacji. Mówimy nie tylko o konkretnej osobie, ale mówimy o numerze dwa dzisiejszej "totalnej opozycji". Sławomir Neumann jest przecież szefem klubu parlamentarnego PO-KO, do którego należą i posłowie PO, i Nowoczesnej - mówi w rozmowie z Lidią Lemaniak o "taśmach Neumanna" Kacper Płażyński - "dwójka" Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu w okręgu gdańskim.
"Jeśli będziesz w Platformie, będę cię k... bronił jak niepodległości. Jak Pobłocki będzie członkiem Platformy i będzie naszym prezydentem, to będę się o niego bił, k..., do końca życia. Jak jest poza, mam go w dupie"
- mówi szef klubu PO-KO Sławomir Neumann do lokalnego działacza PO z Tczewa, w rozmowie cytowanej przez TVP Info.
"Rzygam tym Tczewem. Słowo honoru ci daję, rzygam Tczewem (...) Dlatego, mówiąc szczerze, nie chcę zajmować się Tczewem, bo tam są same p...by, naprawdę"
- mówi Neumann.
Taśmy pochodzą z końca 2017 roku.
W rozmowie z Niezalezna.pl Kacper Płażyński - "dwójka" Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu w okręgu gdańskim podkreślił, że "jest zaskoczony tymi taśmami, bo to świadczy o degeneracji tej formacji".
Mówimy nie tylko o konkretnej osobie, ale mówimy o numerze dwa dzisiejszej "totalnej opozycji". Sławomir Neumann jest przecież szefem klubu parlamentarnego PO-KO, do którego należą i posłowie PO, i Nowoczesnej. To nie jest szeregowy działacz Platformy Obywatelskiej
- dodał.
Z jednej strony zaskakuje mnie pewność, z jaką wypowiada swoje opinie, a z drugiej ta pogarda dla ludzi - co ciekawe nie tylko wobec Polaków, którzy mają poglądy prawicowe, ale też głęboka pogarda wobec własnych wyborców, bo mówimy tutaj o najsilniejszym jądrze PO, czyli np. członkach Komitetu Obrony Demokracji. Widzimy, jak ci biedni ludzie są instrumentalnie rozgrywani i wykorzystywani, traktowani jak mięso armatnie przez tę formację polityczną. Neumann gardzi tymi ludźmi i to jest to, czego się nie spodziewałem
- mówi Kacper Płażyński.
Radny PiS podkreśla, że "na tych taśmach jest wiele innych, istotnych wątków, nie tylko pogarda dla ludzi, w tym mieszkańców Tczewa".
Jest tutaj też ukazywanie polityków którzy mogli popełnić poważne przestępstwa nie jako osoby, które powinny usunąć się z życia publicznego, które powinny zostać oskarżone i sprawiedliwie osądzone, tylko tę kategorię osób - jest tutaj mowa m.in. o prezydencie Tczewa - "jeśli zostaną zwolennikami PO" - jako osoby nietykalne, które mają parasol ochronny nie tylko PO, ale i polskich sądów. To jest chyba najważniejsze na tych taśmach, bo mówimy o systemowym bezprawiu, w które - na ile nie wiemy - są zaangażowane polskie sądy, bo o tym mówi sam pan Neumann
- podkreśla Kacper Płażyński.