Policjanci zatrzymali mężczyznę, który na swojej posesji uprawiał konopie indyjskie. Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli ponad pół kilograma suszu marihuany, a także destylator do produkcji alkoholu - informuje łódzka policja.
Kryminalni pojawili się pod jedną z posesji pod Tomaszowem Mazowieckim, gdyż z ich ustaleń wynikało, że może znajdować się tam plantacja konopi indyjskich. Przypuszczenia policjantów szybko się potwierdziły.
- Funkcjonariusze zabezpieczyli 7 roślin z wykształconym kwiatostanem. Krzaki miały od 40 do 70 cm wysokości. Dodatkowo na trenie posesji policjanci zabezpieczyli słoik wypełniony gotowym suszem marihuany. Łącznie znajdowało się w nim 550 gramów narkotyku
- podaje policja.
To jednak nie wszystko - w pomieszczeniach gospodarczych należących do parceli, kryminalni zabezpieczyli destylator do produkcji alkoholu.
Policjanci zatrzymali 31-letniego „plantatora”, który odpowie za uprawę i posiadanie narkotyków. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomani przewiduje za tego rodzaju przestępstwo kare do 3 lat pozbawienia wolności.