Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Wisła Płock znów zwycięża - pokonała Arkę

W rozpoczynającej się 11. kolejce spotkań Ekstraklasy Wisła Płock pokonała na własnym boisku Arkę Gdynia 4:1, przedłużając do czterech serię kolejnych ligowych zwycięstw.

twitter.com/_Ekstraklasa_

Wisła po zwycięstwie nad Rakowem Częstochowa (2:1), a wcześniej nad Wisłą Kraków (2:1) i przełożonym meczu z Legią Warszawa (1:0) awansowała do górnej ósemki, Arka zajmuje miejsce w strefie spadkowej.

Pierwszy kwadrans należał do Arki, która miała dwa razy szansę na zmianę wyniku, wykorzystując stałe fragmenty gry. W 7. min gdynianie, najpierw Michał Nalepa z rzutu wolnego, a chwilę później Azer Busuladzic po rzucie rożnym, wpisaliby się na listę strzelców, gdyby nie Thomas Daehne. W 14. min strzałem z rzutu wolnego popisał się Dominik Furman, tym razem Pavels Steinbors z trudem obronił strzał płockiego pomocnika.

Pierwszy gol dla Wisły Płock

Wreszcie w 29. min, kiedy Wisła opanowała połowę gości, rzut rożny egzekwował Furman. Piłka spadła na nogę Ricardinho, który z zimną krwią wpakował ją do siatki. Kolejną szansę i rzut wolny miał Furman w 33. min, ale piłka minęła słupek. Dwie minuty później wydawało się, że długie podanie Cezarego Stefańczyka na lewą stronę, przedłużone głową przez Tomasika, nie znajdzie adresata. A jednak Damian Michalski potężnym strzałem posłał piłkę, która zaliczyła jeszcze rykoszet, do bramki.Pod koniec pierwszego kwadransa drugiej połowy, z kontry zaatakował Piotr Tomasik, który podwyższył na 3:0.

Wisła nie odpuszczała. W 64. min trzech gospodarzy nie zdołało w jednej akcji pokonać bramkarza gości. Z autu piłkę wyrzucał Cezary Stefańczyk, podał do Alana Urygi, ten próbował wpakować futbolówkę do bramki, Steinbors odbił, poprawiał Tomasik, a na koniec Michalski.

Goście jeszcze wierzyli w zmianę wyniku, a ich wiara została nagrodzona w 74. min. Marcin Budziński podał prostopadle na pole karne, gdzie piłkę przechwycił Michał Nalepa i strzelił prosto do bramki. Gola kontaktowego mogli zdobyć goście w 79. min. Davit Skhirtladze strzelił, piłka odbiła się od słupka, ale leciała do bramki, w ostatniej chwili wybił ją Michalski.

Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry Mikołaj Kwietniewski. Akcja zaczęła się od Szwocha, który rozpoczął rajd lewą stroną, podał do Kwietniewskiego, a ten z woleja, lewą nogą wpakował piłkę do siatki.

                           

Wisła Płock - Arka Gdynia 4:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Ricardinho (29), 2:0 Damian Michalski (35), 3:0 Piotr Tomasik (59), 3:1 Michał Nalepa (74), 4:1 Mikołaj Kwietniewski (90+4)

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 4 003.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Wisła Płock #Arka Gdynia #ekstraklasa #piłka nożna

redakcja