Policjanci ze Strzelec Opolskich zatrzymali 26-latka, który drogą krajową jechał motorowerem będąc pod wpływem alkoholu. Na dodatek pijany kierowca wiózł ze sobą 15-latka. To już drugi przypadek zatrzymania pijanego motorowerzysty w ciągu ostatnich dni.
Jak poinformowało biuro prasowe KW Policji w Opolu, do zdarzenia doszło wczoraj na drodze krajowej nr 94. Patrolujący drogi policjanci otrzymali informację o motorowerzyście jadącym całą szerokością jezdni.
Patrol szybko znalazł kierowcę jednośladu. Podczas zatrzymania 26-latka okazało się, że ma ponad promil alkoholu w organizmie. Pijany kierowca wiózł ze sobą 15-letniego pasażera, który został przez policjantów przekazany opiekunom prawnym. Za kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości 26-latkowi grozi wysoka kara grzywny, zakaz sądowy, a nawet kara pozbawienia wolności do lat dwóch.
Trzy dni wcześniej policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego strzeleckiej policji zatrzymali do kontroli motorowerzystę, który swoją jazdą stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Badanie alkomatem wykazało, że 38-letni mieszkaniec Żędowic miał w swoim organizmie ponad dwa promile alkoholu.
W trakcie interwencji mężczyzna zachowywał się agresywnie, wielokrotnie znieważył policjanta, groził funkcjonariuszowi pobiciem, a ostatecznie naruszył jego nietykalność cielesną. Za swoje czyny 38-latek odpowie przed sądem. Oprócz wysokiej kary grzywny oraz zakazu sądowego, grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.