Gospodarze, mistrzowie Polski, chcieli przerwać serię trzech porażek do zera. Mający dwa razy mniej punktów łódzki beniaminek walczył o poprawę pozycji w strefie spadkowej. Cel zrealizowali gliwiczanie.
Spiker przypomniał kibicom osiągnięcia Piasta w kończącym się roku, który przyniósł klubowi pierwszy w historii tytuł i grę w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Tyle, że gra zespołu trenera Waldemara Fornalika odbiegała w pierwszej połowie od mistrzowskiej formy.
Ataki aktywnych od początku gości długo nie przynosiły efektu. Dwa celne strzały obronił Frantisek Plach. Łodzianom pomógł trochę przypadek. W 25. minucie odbita od gliwickiego obrońcy Tomasa Huka piłka trafiła pod nogi Macieja Wolskiego, który z kilku metrów wpakował ją do siatki. Piast odpowiedział tylko lekkim strzałem głową w wykonaniu Dominika Steczyka, który nie mógł sprawić kłopoty bramkarzowi.
Przed przerwą dwie żółte kartki, a w efekcie czerwoną, zobaczył w ciągu kilkudziesięciu sekund emocjonalnie reagujący na boiskowe wydarzenia kierownik drużyny gospodarzy Adam Fudali i musiał resztę spotkania obejrzeć z trybun.
To jest jego stadion, @JorgeFelix_22 trafiał do siatki w 6 z 7 ostatnich meczów w Gliwicach! ?️⚽️#PIAŁKS 2:1 pic.twitter.com/ynOTbzQa5i
— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) December 15, 2019
Drugą część łodzianie rozpoczęli od niecelnego strzału Bartłomieja Kalinkowskiego. Potem do natarcia na grząskim, błotnistym boisku ruszyli gospodarze. Wyrównanie padło po centrze Gerarda Badii z rzutu rożnego i główce Piotra Parzyszka. Zachęconym powodzeniem i niesionym dopingiem gliwiczanom wyraźnie spieszyło się do kolejnych goli. Kilka wrzutek na pole karne rywali nie przyniosło groźnych strzałów, łodzianie też nie rezygnowali z walki o komplet punktów.
Blisko zdobycia zwycięskiego gola był w 85. minucie Badia. Po jego mocnym uderzeniu z linii pola karnego piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę potem Hiszpan zaliczył drugą asystę, a z bliska zakończył akcję jego rodak Jorge Felix, dając drużynie wygraną.
Piast Gliwice - ŁKS Łódź 2:1
Bramki: 0:1 Maciej Wolski (25), 1:1 Piotr Parzyszek (53-głową), 2:1 Jorge Felix (88)
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 3 892.