Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Paralotniarz runął z trzydziestu metrów

W piątek wieczorem pod Chełmem doszło do niebezpiecznego zdarzenia z udziałem paralotni. 34-latek, który uległ wypadkowi doznał poważnych złamań obydwu nóg oraz ramienia.

as

Jak podaje dziennikwschodni.pl, w piątek wieczorem, w Pniównie w gminie Wierzbica 34-letni mężczyzna lecąc paralotnią, wpadł nagle w korkociąg i spadł z wysokości około 30 metrów na ziemię.

Reklama

Państwowa Komisja Badania Wypadów Lotniczych i chełmska prokuratura zbadają, czy przyczyną wypadku był wcześniej wypity alkohol, czy też może były inne powody tego zdarzenia. 

- Jak wstępnie ustalili policjanci wykonujący czynności na miejscu zdarzenia, 34-letni mieszkaniec gminy Wierzbica leciał na wysokości około 30 metrów nad ziemią. Z niewiadomych przyczyn, wpadł w korkociąg i spadł na ziemię

- powiedziała podkomisarz Anna Kamola z lubelskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

Ciężko ranny paralotniarz został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublinie. Mężczyzna został tam przebadany na obecność alkoholu w organizmie. Alkotest pokazał 0,6 promila.

as

Reklama