Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Palikot ma usłyszeć zarzuty, ale unika prokuratury. Teraz do akcji wkroczy policja?

Czarne chmury zbierają się nad Januszem Palikotem. Choć do tej pory unikał on prokuratury, z naszych ustaleń wynika, że sprawa znów nabiera tempa. Wszystko wskazuje na to, że były polityk usłyszy w końcu zarzuty, a w związku z tym, że po raz kolejny nie stawił się w wyznaczonym przez prokuratora terminie, cała sprawa może skończyć się doprowadzeniem w asyście policji.

Janusz Palikot
Janusz Palikot
Filip Błażejowski/Gazeta Polska

Jak się dowiedzieliśmy materiał dowodowy zebrany w toku śledztwa w sprawie uchylania się od opodatkowania z tytułu odpłatnego zbycia udziałów w spółkach prawa handlowego (Polmos Investment Sp. z o.o. oraz Towarzystwie Inwestycyjnym Janusza Palikota S.A) w wyniku czego doszło do narażenia na uszczuplenie podatku w kwocie ponad 1 mln złotych, dał podstawy do wydania wobec Palikota postanowienia o przedstawieniu zarzutów.
 
Problem pojawił się, gdy prokurator chciał wezwać byłego polityka w charakterze podejrzanego. Janusz Palikot nie stawił się kolejno na terminy 14 listopada 2018 r., 27 listopada 2018 r. oraz na ostatni termin wyznaczony na 7 grudnia. W związku z kolejną już nieobecnością Palikota w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, podjęte będą kolejne kroki.
 
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że – jak wynika z naszych ustaleń - termin czynności procesowych w dniu 27 listopada 2018 r. został ustalony z obrońcą Janusza Palikota, którego ten ustanowił w przedmiotowym postępowaniu. W prokuraturze stawił się jednak wyłącznie obrońca, choć wezwanie Januszowi Palikotowi zostało doręczone osobiście przez funkcjonariuszy.
 
Wezwania na dzień 14 listopada 2018 r. oraz 27 listopada 2018 r. zostały doręczone na wskazany  przez Janusza P. adres dla doręczeń w kraju (ponadto termin 27 listopada 2018 r. został ustalony z obrońcą Janusza P.). Natomiast wezwanie na dzień 7 grudnia 2018 r. zostało mu doręczone osobiście przez funkcjonariuszy celno – skarbowych.
- potwierdza portalowi niezalezna.pl  Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
 
Prokuratura uznała, że Janusz Palikot unika stawiennictwa w celu wykonania z nim czynności procesowych. Na tym jednak sprawa się nie kończy.

W związku z niestawiennictwem Janusza P. na zaplanowane czynności procesowe, prokurator podejmie czynności zgodnie z kodeksem postępowania karnego, mające na celu wykonanie czynności procesowych z osobą, której wezwanie dotyczy.
- wyjaśnia Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

 



Źródło: niezalezna.pl

#zarzuty #prokuratura #Janusz Palikot

redakcja