Osiem lat temu Ryszard Cyba zastrzelił w biurze przy ul. Sienkiewicza w Łodzi działacza Prawa i Sprawiedliwości Marka Rosiaka. Dziś, swojego bliskiego współpracownika wspomina eurodeputowany Janusz Wojciechowski, w którego biurze poselskim doszło do mordestwa.
Osiem lat w moim biurze poselskim w Łodzi zamordowany został mój ceniony współpracownik Marek Rosiak, motywem zbrodni była nienawiść polityczna; proszę o wspomnienie śp. Marka Rosiaka myślą i modlitwą
- napisał na Twitterze były europoseł PiS Janusz Wojciechowski.
8 lat temu, 19 października 2010 roku, w moim biurze poselskim w Łodzi zamordowany został mój ceniony współpracownik Marek Rosiak. Motywem zbrodni była nienawiść polityczna. Proszę o wspomnienie śp. Marka Rosiaka myślą i modlitwą. Wieczny odpoczynek...
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) 19 października 2018
Marek Rosiak został zastrzelony w październiku 2010 roku w łódzkiej siedzibie PiS przez Ryszarda Cybę. 62-letni wówczas Ryszard Cyba po wtargnięciu do biura z bronią w ręku kilkakrotnie strzelił do znajdujących się w jednym z pokoi działaczy PiS: Marka Rosiaka oraz Pawła Kowalskiego. Rosiak został trafiony pięciokrotnie, m.in. w klatkę piersiową; zginął na miejscu. Sprawca został zatrzymany.
W grudniu 2011 roku łódzki sąd okręgowy skazał Ryszarda Cybę na karę dożywotniego więzienia. Uznał, że działał on z motywacji zasługującej na szczególne potępienie i kierował się motywami politycznymi; wyrok utrzymał sąd apelacyjny.
Z wyjaśnień zabójcy przed sądem wynika, iż od 2007 roku zaczął zastanawiać się nad wyeliminowaniem z życia polityków różnych ugrupowań partyjnych. W 2010 roku postanowił, że dokona zamachu na prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Miał plan dokonania zamachu na terenie Warszawy, ale nie udało mu się to z powodu środków bezpieczeństwa. Nie mogąc zrealizować pierwotnego planu, postanowił dokonać zamachu na inne osoby związane z PiS.