PKN Orlen skierował do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego pismo przedprocesowe wzywające do przeprosin. Chodzi o niezamieszczenie sprostowania nieprawdziwych informacji na temat płockiego koncernu we wszystkich tytułach, w których się pojawiły. Zażądano też przekazania konkretnej kwoty na cele społeczne.
Sprawa dotyczy m.in. wątku opublikowanej na początku września przez "Rzeczpospolitą" rozmowy z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, w której powiedział on m.in., że "miesiąc temu doszło do wycieku szkodliwych substancji z Orlenu pod Płockiem i nikt nie robił z tego wielkiego problemu, nikt też nie wpadł na to, żeby premiera ani nawet ministra obarczać odpowiedzialnością".
"Ponieważ Prezydent @trzaskowski_nie sprostował nieprawdziwych informacji na temat @PKN_ORLEN we wszystkich tytułach, w których zostały one opublikowane, skierowaliśmy do niego pismo przedprocesowe wzywające do przeprosin i przekazania 15 tysięcy złotych na cele społeczne"
- oświadczył w środę na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Ponieważ Prezydent @trzaskowski_ nie sprostował nieprawdziwych informacji na temat @PKN_ORLEN we wszystkich tytułach, w których zostały one opublikowane, skierowaliśmy do niego pismo przedprocesowe wzywające do przeprosin i przekazania 15 tysięcy złotych na cele społeczne
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) September 16, 2020
Na początku września szef płockiego koncernu stwierdził, iż oczekuje przeprosin za powielanie nieprawdziwej informacji w sprawie rzekomego wycieku szkodliwych substancji z zakładu spółki w Płocku, a w przypadku ich braku, zagroził krokami prawnymi.
"Z uwagi na to, że nieprawdziwe informacje dotyczące PKN ORLEN zostały wielokrotnie powielone, oczekujemy, że przeprosiny ukażą się we wszystkich tytułach, które je opublikowały. W przeciwnym wypadku podejmiemy stosowne kroki prawne"
- napisał wówczas na Twitterze Obajtek.
W tym samym czasie rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała, także na Twitterze, że w wywiadzie z prezydentem Trzaskowskim "doszło omyłkowo do wskazania PKN Orlen jako odpowiedzialnego za wyciek paliwa do Wisły, za co przepraszamy". "Chodziło oczywiście o awarię rurociągu pod dnem rzeki, należącego do @pern_sa" - dodała.
Wcześniej, w wywiadzie zamieszczonym na gazetaprawna.pl, odpowiadając na pytanie dziennikarza, w kontekście drugiej awarii oczyszczalni ścieków Czajka, "ile jeszcze takich "tykających bomb" jest w stolicy?", Trzaskowski powiedział:
"Nastawiam się na to, że jest ich więcej. Obie awarie Czajki są faktycznie poważne, natomiast awarii sieci ciepłowniczych w takich miastach jak Warszawa jest mnóstwo i gdyby nie kampania wyborcza, to nikt by tego aż tak nie nagłośnił. Przecież awaria na Wilanowie, za którą odpowiedzialna jest prywatna firma, została naprawiona w jeden dzień".
Po publikacjach z wypowiedziami prezydenta Warszawy, które na początku września ukazały się w mediach, biuro prasowe PKN Orlen wydało specjalne oświadczenie.
Do wypowiedzi prezydenta Warszawy odniósł się też wtedy prezes PKN Orlen. "Jesteśmy zaskoczeni kłamstwami Pana Prezydenta Trzaskowskiego, zwłaszcza w kontekście pomocy, jakiej PKN Orlen udzielił podczas pierwszej awarii Czajki, przekazując paliwo do pomp usuwających jej skutki" - napisał wówczas na Twitterze szef płockiego koncernu.