Kłamstwo Trzaskowskiego nie przeszło bez echa. Obajtek zapowiada podjęcie kroków prawnych

"Miesiąc temu doszło do wycieku szkodliwych substancji z Orlenu pod Płockiem i nikt nie robił z tego wielkiego problemu, nikt też nie wpadł na to, żeby premiera, ani nawet ministra obarczać odpowiedzialnością. Propaganda rządowa z problemu próbuje zrobić apokalipsę, ale to czysta rozgrywka polityczna"

- cytował wczoraj Trzaskowskiego dziennik "Rzeczpospolita". 

Kilka godzin po tym, gdy wydanie dziennika trafiło do sprzedaży, na kłamstwo zareagowało biuro prasowe PKN Orlen. "Wypowiedzi prezydenta Warszawy są nieprawdziwe i wprowadzają opinię publiczną w błąd” - czytamy.

Rzeczniczka warszawskiego ratusza Karolina Gałecka poinformowała na Twitterze, że Rafał Trzaskowski, udzielając wywiadu "Rzeczpospolitej", "omyłkowo" wskazał PKN Orlen odpowiedzialnym za wyciek paliwa do Wisły. Jak podała, "chodziło oczywiście o awarię rurociągu pod dnem rzeki, należącego do spółki PERN".

Głos w sprawie zabrał też sam prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

"Z uwagi na to, że nieprawdziwe informacje dotyczące PKN ORLEN zostały wielokrotnie powielone, oczekujemy, że przeprosiny ukażą się we wszystkich tytułach, które je opublikowały. W przeciwnym wypadku podejmiemy stosowne kroki prawne"

- czytamy we wpisie.

 

Źródło: niezalezna.pl, Twitter

#Karolina Gałecka #PKN Orlen #Daniel Obajtek #Rafał Trzaskowski