- PKN Orlen to nie tylko paliwa i stacje paliw, ale to jest bardzo rozbudowana, rozwinięta firma. Ta firma rozwija się także w innych segmentach działalności, do czego potrzebne są także media. Nie jesteśmy w tym pionierem. Tak się dzieje na cały świecie. Wielkie koncerny kupują media, są akcjonariuszami mediów - mówił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek w rozmowie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem w programie Telewizji Republika "Dziennikarski poker".
Grupa Orlen przejmuje wydawnictwo Polska Press. Dzięki temu będzie miała dostęp do 17,4 mln użytkowników portali wydawnictwa.
Wczoraj mieliśmy do czynienia z takim historycznym momentem. Prasa będąca w rękach Niemców wraca do Polski, ale jak rozumiem jest to wstęp, to nie jest jeszcze zakończenie tego procesu.
- zauważył Tomasz Sakiewicz.
- Oczywiście to nie jest zakończenie tego procesu. Jest to umowa co prawda wiążąca, ale uzależniona od zgody UOKiK-u. Z naszych analiz wynika, że tu nie ma tak koncentracji, ponieważ PKN nie posiadał wcześniej mediów, więc uważamy, że uzyskamy zgodę i w pełni operacyjnie na koniec stycznia przejmiemy Polskę Press w tym zakresie. Także jesteśmy zgodni z naszym planem
- powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Rozmówca Telewizji Republika wyjawił, że polska spółka przejmie 100 procent udziałów wydawnictwa. - Najważniejsze jest przejąć, mocno wniknąć w firmę, przeanalizować pewne rzeczy i spiąć ją z pewnymi synergiami, które tu mogą nastąpić - zaznaczył.
Daniel Obajtek wyjawił przy okazji, dlaczego PKN Orlen zdecydował się na kupno wydawnictwa. - To nie jest sprzeczne z PKN Orlen, bo PKN Orlen to nie tylko paliwa i stacje paliw, ale to jest bardzo rozbudowana, rozwinięta firma. Ta firma rozwija się także w innych segmentach działalności, do czego potrzebne są także media - mówił. - Nie jesteśmy w tym pionierem. Tak się dzieje na cały świecie. Wielkie koncerny kupują media, są akcjonariuszami mediów - dodał.
Prezes PKN Orlen odniósł się do hejtu krytycznych słów, które pojawiły się po przejęciu wydawnictwa przez spółkę.
- To jest jakieś pomylenie z poplątaniem. Te osoby podchodzą do tego procesu, jakbyśmy tracili niepodległość. Nie podchodzili tak wcześniej do tego procesu, jak te media były kupowane przez tak naprawdę niemieckie firmy, a teraz podchodzą do tego tak, kiedy polska firma, champion polskiej gospodarki, która tylko częściowo jest własnością skarbu państwa podchodzą, jakby się świat walił i stracili suwerenność. To jest okropne. Jeszcze uprawiają jakąś manipulacje w przekazie mówiąc, że to są pieniądze podatników. Pragnę zaznaczyć, że to nie są pieniędzy podatników. Kłaniają się podstawowe zasady ekonomii. Jesteśmy firmą wolnorynkową, nie korzystaliśmy z żadnej tarczy, oprócz tego odprowadzamy do budżetu państwa 36 miliardów podatku i kupiliśmy to z pieniędzy, które zarobiliśmy
- wyjaśnił.
- Oczywiście wcześniej Platforma nie mogła tego kupić, ponieważ wtedy w Orlenie karmiono tak naprawdę mafię paliwowe i innych. Sami widzimy, jakie był luki jeżeli chodzi o handel paliwami, jaka była szara strefa
- dodał Obajtek.