Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Rewelacje opozycji to puste słowa. Przydacz: Rząd walczy o interesy Polski, ale nie wyjdziemy z UE

- Polska nie wyjdzie z Unii Europejskiej. Nie ma w tym momencie żadnej dyskusji o polexicie, poza tą, którą próbuje narzucać opozycja w Polsce - zapewnił wiceszef MSZ Marcin Przydacz. Jak dodał, rząd walczy o interesy Polski w ramach UE.

pixabay

Wiceszef polskiej dyplomacji został zapytany o możliwy polexit. "Polska nie wyjdzie z Unii. Ja przynajmniej nigdzie się nie wybieram i nie sądzę, żeby ktokolwiek z polskiego rządu wybierał się" - oświadczył Przydacz w TVP1.

Jak podkreślił, UE jest dla nas "naturalnym środowiskiem", przede wszystkim pod względem gospodarczym. "Zdecydowaliśmy się w 2004 r. na wejście do UE nie ze względów tylko politycznych, ale także i gospodarczych. Dopóki jest to w naszym interesie, w oczywisty sposób będziemy funkcjonować w UE" - dodał wiceminister.

"Nie ma w tym momencie żadnej dyskusji o wyjściu, poza tą dyskusją, którą próbuje narzucać opozycja w Polsce, moim zdaniem zupełnie bezpodstawnie. Czym innym jest walka o interesy wewnątrz UE przy wykorzystaniu narzędzi prawnych, politycznych i gospodarczych, a czym innym jest próba narzucania takiej narracji"

- zaznaczył Przydacz.

Zapewnił, że rząd walczy o interesy Polski w ramach UE. "W moim przekonaniu nie powinno się odmawiać Polsce walki o swoje interesy w ramach Unii" - dodał.

Wiceszef MSZ odniósł się też do słów przewodniczącego PO Donalda Tuska, według którego PiS wprowadza w Polsce "ruski ład", czyli "porządek bliźniaczo podobny do tego, który wprowadza Putin w Rosji". Jak oświadczył, próba wpisania rządu w antyeuropejską pozycję jest "nieprawdziwa, niesprawiedliwa i korzystna politycznie dla przeciwników zewnętrznych".

Mówiąc o orzeczeniu TSUE ws. systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce, Przydacz powiedział, że "próby politycznego nacisku na Polskę i inne państwa podminowują zaufanie do UE".


Trybunał Sprawiedliwości UE uznał w czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która rozpoczęła działalność na mocy zmian w ustawie o SN z 2017 r. Również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

Magdalena Żuraw