Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Donald Tusk zapowiadał Paryż w Warszawie. Dziś stolica Francji stoi w płomieniach

Ulice francuskich miast płoną, a do tamtejszej policji bandyci biorący udział w zamieszkach strzelają z ostrej amunicji. Dziś słowa Donalda Tuska skierowane do Emmanuela Macrona o Paryżu w Warszawie brzmią jak zła wróżba.

Donald Tusk w ubiegłym roku gratulował Emmanuelowi Macronowi reelekcji na stanowisko prezydenta Francji. Przy tej okazji we wpisie byłego premiera Polski padły słowa, które w kontekście dzisiejszej sytuacji brzmią jak opowieści grozy.

Reklama

Zła wróżba Tuska

Dzięki Twojej wygranej będzie więcej Europy w Europie. (...) A już niedługo nadejdzie taki dzień, że będziemy mieli Paryż w Warszawie

- zapowiadał Tusk.

Rok po tej wypowiedzi przez Paryż przetacza się fala brutalnych demonstracji. Na ulicach płoną samochody, do policjantów strzela się z ostrej amunicji, a zwykli mieszkańcy boją się wyjść na ulice. Inne francuskie miasta nie są wcale bezpieczniejsze. Tylko jednej nocy w Lyonie rany odniosło 27 policjantów, zaś 7 w Vaulx-en-Velin - w wyniku ostrzału ze strzelby i pistoletu maszynowego - raportuje dziennik "Le Figaro".

Francja w płomieniach

Zamieszki i walki z policją we Francji trwają nieprzerwanie od pięciu dniu. Ambasada RP wydała w niedzielę ostrzegawczy komunikat:

Zamieszki w aglomeracji paryskiej i większych miastach Francji: zalecamy zachowanie ostrożności, szczególnie wieczorem i nocą, unikanie miejsc protestów, stosowanie się do zaleceń służb i uwzględnienie możliwych przerw w działaniu komunikacji.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama