Donald Tusk w ubiegłym roku gratulował Emmanuelowi Macronowi reelekcji na stanowisko prezydenta Francji. Przy tej okazji we wpisie byłego premiera Polski padły słowa, które w kontekście dzisiejszej sytuacji brzmią jak opowieści grozy.
Zła wróżba Tuska
Dzięki Twojej wygranej będzie więcej Europy w Europie. (...) A już niedługo nadejdzie taki dzień, że będziemy mieli Paryż w Warszawie
- zapowiadał Tusk.
Gratulacje @EmmanuelMacron. Dzięki Twojej wygranej będzie więcej Europy w Europie. I mniej Rosji. A już niedługo nadejdzie taki dzień, że będziemy mieli Paryż w Warszawie.
— Donald Tusk (@donaldtusk) April 24, 2022
Rok po tej wypowiedzi przez Paryż przetacza się fala brutalnych demonstracji. Na ulicach płoną samochody, do policjantów strzela się z ostrej amunicji, a zwykli mieszkańcy boją się wyjść na ulice. Inne francuskie miasta nie są wcale bezpieczniejsze. Tylko jednej nocy w Lyonie rany odniosło 27 policjantów, zaś 7 w Vaulx-en-Velin - w wyniku ostrzału ze strzelby i pistoletu maszynowego - raportuje dziennik "Le Figaro".
Francja w płomieniach
The most intense clashes with the police during last night’s rioting took place in the city of Marseille. #FranceRiots #FranceHasFallen #FranceOnFire pic.twitter.com/ktCnKSGzm8
— Paul Golding (@GoldingBF) July 2, 2023
Apocalypse in France.
— Paul Golding (@GoldingBF) July 2, 2023
It’s like a Hollywood zombie movie.
I’m reality, it’s the result of embracing mass immigration and multiculturalism. #FranceRiots pic.twitter.com/6oDTePMiFY
Zamieszki i walki z policją we Francji trwają nieprzerwanie od pięciu dniu. Ambasada RP wydała w niedzielę ostrzegawczy komunikat:
Zamieszki w aglomeracji paryskiej i większych miastach Francji: zalecamy zachowanie ostrożności, szczególnie wieczorem i nocą, unikanie miejsc protestów, stosowanie się do zaleceń służb i uwzględnienie możliwych przerw w działaniu komunikacji.