Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdza, że w niedzielę w godzinach wieczornych doszło do zdarzenia, w wyniku którego w nocy zmarł 4,5-letni chłopiec. Wcześniej zmarł też jego ojciec.
Jak poinformowała PAP zastępca rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr, policja prowadzi czynności "w niezbędnym zakresie pod bezpośrednim nadzorem prokuratora".
W sprawie niezwłocznie, gdy prokurator referent zapozna się z aktami sprawy, zostanie wszczęte śledztwo. Najważniejszą czynnością będzie przeprowadzenie sekcji zwłok, która najprawdopodobniej odbędzie się jutro
- powiedziała Chyr.
Jak wcześniej informowały media, ojciec zabrał dziecko do sali zabaw na ul. Konarskiego na warszawskim Bemowie w ramach widzenia pod nadzorem kuratora. Po wizycie w toalecie ojciec i syn stracili przytomność i zostali przewiezieni do szpitala.
Media spekulują, że istnieje domniemanie, iż to ojciec mógł doprowadzić do śmierci dziecka i swojej.