Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ogromna luka VAT. Afera? Skądże, po prostu "zła metodologia". Rostowski zeznaje przed komisją

Przed komisją śledczą ds. wyłudzeń VAT trwa przesłuchanie byłego ministra finansów, Jacka Rostowskiego. Za główny problem różnic w wyliczeniach luki były minister finansów wskazywał wykorzystaną... metodologię. - Szacunki tej metody różnią się skrajnie z roku na rok - stwierdził Rostowski.

Jacek Rostowski
Jacek Rostowski
Twitter.com/@KancelariaSejmu

Rostowski zeznając przed komisją zwrócił uwagę, że dane dotyczące luki VAT, które są przywoływane przez polityków PiS, są obliczane za pomocą metody opartej na nieznanych wartościach.

- Szacunki tej metody różnią się skrajnie z roku na rok, nie tylko w Polsce, ale też w innych krajach UE. To oczywiście podważa wiarygodność tych szacunków

 - zaznaczył.

Były minister finansów odniósł się także do wyników raportu "Luka VAT w świetle analiz makroekonomicznych" autorstwa Ludwika Koteckiego (w latach 2008-2012 wiceministra finansów) i Andrzeja Bratkowskiego, który został zamieszczony na stronie Instytutu Obywatelskiego.

- Największa rewizja w szacunku luki VAT dla Polski miała miejsce w raporcie dotyczącym lat 2009-2012. Na skutek tej rewizji szacunek luki VAT wzrósł o 5 proc., czyli o 1/3. Kluczowe jest, że nigdy nie zrewidowano szacunków luki za lata sprzed 2009 r.

- dodał Rostowski.

Jego zdaniem szacunki luki VAT za lata 2008-2009 i za lata 2009-2016 są zupełnie nieporównywalne. Jak dodał, w mediach "widzieliśmy wykres, który porównuje 2007 r., który jest sprzed rewizji, z latami od 2009 dalej. To jest po prostu manipulacja. To jest coś zupełnie niedopuszczalne. To są zupełnie inne szacunki i różnią się skokowo o 5 punktów procentowych" - oświadczył Rostowski.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Jacek Rostowski #komisja ds. wyłudzeń VAT #Marcin Horałą

redakcja