- To, co odróżnia mnie od kandydata Platformy Obywatelskiej to pewna wiarygodność. Mój kontrkandydat, Jerzy Łużniak, mówi, że zbuduje 500 mieszkań komunalnych, a przez 12 lat rządów PO w Jeleniej Górze nie wybudowano ani jednego takiego mieszkania. Co więcej, przez wiele lat Łużniak odpowiadał - jako wiceprezydent - za gospodarkę komunalną - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl Krzysztof Mróz, kandydat PiS na prezydenta Jeleniej Góry, który w drugiej turze wyborów zmierzy się z Jerzym Łużniakiem, kandydatem Koalicji Obywatelskiej.
Już w najbliższą niedzielę w drugiej turze wyborów na prezydenta Jeleniej Góry zmierzą się kandydat Prawa i Sprawiedliwości, Krzysztof Mróz, senator RP, który w pierwszej turze uzyskał poparcie na poziomie 23,5 proc., oraz Jerzy Łużniak z Platformy Obywatelskiej, kandydat komitetu Koalicji Obywatelskiej, którego 21 października poparło 45,55 proc. wyborców.
Krzysztof Mróz jest jedynym kandydatem PiS na Dolnym Śląsku, który powalczy w drugiej turze wyborów. W rozmowie z naszym portalem podziękował on wyborcom za poparcie i dodał, że "ma nadzieję na to, że 4 listopada większość mieszkańców Jeleniej Góry opowie się za jego kandydaturą, która oznacza rozsądne i przemyślane zmiany, zapewniające miastu rozwój".
Na dalszych miejscach w pierwszej turze znaleźli się Paweł Gluza z KWW JES - Jeleniogórzanie-Eksperci-Społecznicy z poparciem 15,02 proc. oraz startujący z własnego komitetu Hubert Papaj - przez wiele lat członek Platformy Obywatelskiej - który uzyskał 14,81 proc. głosów. Dość liczny elektorat obu kandydatów nie będzie bez znaczenia dla wyników drugiej tury wyborów.
- Liczę na poparcie wyborców, którzy oddali w pierwszej turze głos na pana Huberta Papaja i pana Pawła Gluzę. Zarówno jeden, jak i drugi kandydat, podobnie jak ja - deklarowali, że chcą w mieście zmian po 12 latach rządów Platformy Obywatelskiej. Można powiedzieć, że wszyscy trzej byliśmy "kandydatami zmiany"
- powiedział w rozmowie z portalem niezalezna.pl Krzysztof Mróz, kandydat PiS.
Dodał, że ważny tutaj jest też czynnik "pokoleniowy". Krzysztof Mróz i Hubert Papaj są niemal równolatkami - pierwszy z panów ma 41, drugi 44 lata. Paweł Gluza, który uzyskał w wyborach trzeci wynik - nie ma jeszcze "trzydziestki".
- Pan Łużniak dobiega już do emerytury, jest od nas 20-30 lat starszy
- powiedział Krzysztof Mróz, podkreślając, że to kwestia tchnięcia "nowej energii" w miasto.
Przez ostatnich osiem lat w Jeleniej Górze rządził związany z Platformą Obywatelską Marcin Zawiła, który zdecydował, że tym razem nie będzie ubiegał się o reelekcję. Czytając najważniejsze postulaty kandydatów z roku 2014 i 2018, można odnieść wrażenie, że nadal aktualne są pewne istotne problemy miasta.
- Dlatego mówimy o potrzebie zmian. Ostatnie 4 lata były latami dla Jeleniej Góry zmarnowanymi. Panował tutaj zastój - twierdzi Krzysztof Mróz.
- To, co odróżnia mnie od kandydata Platformy Obywatelskiej to pewna wiarygodność. Mój kontrkandydat, Jerzy Łużniak, mówi, że zbuduje 500 mieszkań komunalnych, a przez 12 lat rządów PO w Jeleniej Górze nie wybudowano ani jednego takiego mieszkania. Co więcej, przez wiele lat Łużniak odpowiadał - jako wiceprezydent - za gospodarkę komunalną
- nadmienił kandydat PiS w rozmowie z naszym portalem. Dodaje jednak, że nie jest to jedynie kwestia mieszkań, ale również dostępu do komunikacji zbiorowej.
- W postulatach Jerzego Łużniaka jest wprowadzenie darmowej komunikacji dla dzieci i młodzieży. W październiku podczas sesji Rady Miejskiej radni PO zerwali kworum, by tego rozwiązania nie uchwalić
- mówi kandydujący na prezydent senator.
Zdaniem Krzysztofa Mroza, najważniejsze problemy stojące przed nowym prezydentem do wyludnianie się Jeleniej Góry, kwestia smogu oraz potrzeba nowych rozwiązań w polityce senioralnej, m.in. wprowadzenie Miejskiej Karty Seniora pozwalającej chociażby na bezpłatne uczestnictwo seniorów w imprezach kulturalno-sportowych w Jeleniej Górze.
- Najważniejsze zadanie to zatrzymanie depopulacji miasta. Jelenia Góra się wyludnia, ludzie stąd uciekają. Aby ich zatrzymać, potrzeba jest trzech rzeczy: mieszkań, pracy i dobrych warunków do życia i zakładania rodziny
- podkreśla kandydat.
Jak zauważa kandydat Prawa i Sprawiedliwości, smog stanowi spory problem dla Jeleniej Góry oraz innych, położonych również w kotlinach miast regionu.
- W Jeleniej Górze mamy przekroczone normy. Cieplicom, dzielnicy uzdrowiskowej, grozi utrata statusu uzdrowiska za przekroczenie norm zanieczyszczenia powietrza. Proponuję skorzystanie z programu rządowego "Czyste Powietrze", bo to jest jedyny kompleksowy program walki ze smogiem. Problem smogu dotyczy bowiem całej okolicy i tylko wspólne działania wraz z sąsiednimi miastami pozwolą na realną walkę z tym zjawiskiem
- mówi Krzysztof Mróz w rozmowie z naszym portalem.
Wielokrotnie poruszany był również problem tego, jak zatrzymać w Jeleniej Górze turystów wyjeżdżających w Karkonosze. Dla wielu z nich miasto jest punktem tranzytowym na trasie m.in. do Karpacza czy Szklarskiej Poręby. Kandydat PiS podkreśla, że kluczem do rozwiązania tego problemu jest "ścisła współpraca" z władzami wspomnianych miast.
- Turyści muszą mieć jakiś cel w przyjeździe do Jeleniej Góry. Musimy stworzyć dla nich ofertę rozrywkową. Moim pomysłem było wybudowanie, w oparciu o partnerstwo publiczno-prywatne, parku rozrywki, który byłby pewnym "magnesem", przyciągających do miasta turystów po pobycie w górach
- zaznacza Krzysztof Mróz. Istotną rolę, jego zdaniem, odgrywa również oferta gastronomiczna, dzięki której można byłoby odciążyć "zawalone" w sezonie turystami restauracje m.in. w Karpaczu.
- Postuluję też, by w oparciu o Miejski Zakład Komunikacyjny w Jeleniej Górze uruchomić bezpłatną linię autobusową między Jelenią Górą a Karpaczem, tak, by turystów w pewien sposób zachęcić do przyjazdu do naszego miasta
- podkreśla kandydat Prawa i Sprawiedliwości.